Kasia Kowalska pokazała zdjęcie, a fanom pękły serca. Jeden hasztag mówi więcej niż milion słów
Kasia Kowalska przez kilka ostatnich tygodni przeżywała prawdziwy koszmar. Jej córka Ola, która na stałe mieszka w Londynie, trafiła do szpitala z objawami koronawirusa. Piosenkarka na swoim Instagramie opublikowała dramatyczny apel, w którym prosiła wszystkich swoich fanów o ostrożność i nieopuszczanie domów.
24.04.2020 | aktual.: 24.04.2020 16:28
Od tej pory zaczął się prawdziwy dramat. Ze względu na zamknięcie granic Kasia nie mogła być przy Oli, gdy ta walczyła o życie. Lekarze telefonicznie informowali ją o stanie zdrowia córki. Kontaktowali się z gwiazdą zaledwie raz na dwa dni.
Koniecznie okazało się wprowadzenie Oli w stan śpiączki farmakologicznej. Doniesienia nie były optymistyczne. Fani, wstrzymując oddech, wyczekiwali nowych informacji. Z pomocą Kasi Kowalskiej ruszyła nawet Dominika Kulczyk, która zaproponowała, że udostępni swój prywatny samolot, aby przetransportować córkę wokalistki do szpitala w Polsce, jednak jej stan był na tyle ciężki, że lekarze nie zgodzili się na tak odważny ruch.
Kasia Kowalska: w jakim stanie jest jej córka?
Tydzień temu Kasia podzieliła się z fanami szczęśliwą nowiną. Stan Oli Kowalskiej się ustabilizował, a piosenkarka pierwszy raz od 3 tygodni poczuła ulgę i mogła spokojnie odetchnąć. Zdjęcie, które dzisiaj dodała na Instagramie, rozwiewa wszystkie wątpliwości.
Kasia Kowalska w końcu się uśmiecha, co może oznaczać tylko jedno – Ola czuje się dobrze i powoli wraca do zdrowia.
Miło jest widzieć, że wielki dramat w końcu się skończył, a Ola zwycięsko wyszła z walki z koronawirusem. Pod adresem Kasi i jej córki płynie mnóstwo słów wsparcia:
Na Instastory Kasi możemy zobaczyć jeszcze jedną fotografię. Tym razem gwiazda pozuje ze swoim pupilem – uroczym kotem.