Ekspertka ds. etykiety o związku Meghan i Harry'ego. Jedno z nich jest w nim ofiarą. "Tutaj było dużo hipokryzji" [WIDEO]
Książę Harry i Meghan Markle przed laty opuścili rodzinę królewską. Formalnie zrezygnowali z pełnionych tam funkcji. Przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych i tam na odległość rozpoczęli krucjatę przeciwko reszcie royalsów. Raz po raz oskarżali ich o kolejne bezeceństwa. Para, choć jasno dawała do zrozumienia, że ma dosyć zainteresowania mediów, wystąpiła w filmie dokumentalnym pt. Harry i Meghan. Następnie na rynku ukazała się kontrowersyjna książka księcia – Ten drugi.
Arystokrata nie tylko zwierzał się z nim z najprywatniejszych (a czasami nawet intymnych) spraw, ale również dołożył kolejnych argumentów przeciwników Windsorów. Między innymi oskarżył księcia Williama o stosowanie przemocy fizycznej.
To wszystko stało się tak szybko. Tak bardzo szybko. Złapał mnie za kołnierz, zdarł mi naszyjnik i powalił mnie na podłogę – zaczął relację Harry, dodając: Wylądowałem wtedy na psiej misce, która pękła pod moimi plecami. Jej kawałki wbiły mi się w ciało. Leżałem tam przez chwilę oszołomiony, a potem wstałem i kazałem mu się wynosić.
Renegat z rodziny królewskiej w ostatnich dniach po raz kolejny zaszokował opinię publiczną, gdy przyznał się do zażywania psychodelików. Rzekomo miały mu one pomóc i przynieść odprężenie po wszystkich złych chwilach, jakich doświadczył.
To było jak wyczyszczenie przedniej szyby, usunięcie filtrów. Psychodeliki przyniosły poczucie odprężenia, ulgi, komfortu, lekkości. Zacząłem to robić rekreacyjnie, a potem zdałem sobie sprawę, jakie to dla mnie dobre – powiedział książę w rozmowie z dr. Gaborem Matem. — Powiedziałbym, że jest to jedna z fundamentalnych części mojego życia, która mnie zmieniła i pomogła mi uporać się z traumami i bólami z przeszłości. Psychodeliki odblokowują tak wiele z tego, co stłumiliśmy.
Reporterka Jastrząb Post o zachowaniu Harry'ego i Meghan porozmawiała z najbardziej znaną polską ekspertką ds. etykiety – Ireną Kamińską-Radomską, którą swego czasu mogliśmy oglądać w Projekcie Lady.
Irena Kamińska-Radomska o Meghan i Harrym
Kamińska-Radomska dostrzega u Meghan sporą dawkę hipokryzji. Dlaczego?
Myślę, że tutaj było dużo hipokryzji ze strony księżnej Meghan. Z jednej strony chciała się odciąć od mediów, a potem występuje i jest celebrytką. To jest niezgodne z tym, co twierdziła. Taki był powód odejścia z rodziny królewskiej, wyjazdu na emigrację i to nie była jej emigracja.
Nasza rozmówczyni uważa, że Meghan wyrządziła krzywdę mężowi:
Także proszę zobaczyć, jaka krzywda zdarzyła się księciu Harry'emu.
Irena bardzo współczuje Harry'emu, który po prostu został wykorzystany przez partnerkę:
Mi jest bardzo żal tego księcia, on jest bardzo wrażliwy, miał trudną sytuację. Myślę, że został wykorzystany.
Z pewnością wiele osób podzieli zdanie Ireny!