Ale wstyd! Kamil Stoch skomentował wpadkę z polskim hymnem w Garmisch-Partenkirchen!
Nowy Rok zaczynamy z prawdziwym przytupem - płacząca finalistka w Jaka to melodia?, Despacito z playbacku i wpadka z polskim hymnem na turnieju skoków narciarskich w Garmisch-Partenkirchen. Podczas uroczystego dekorowania zwycięzców - nadzieja Polski, Kamil Stoch znów stanął na najwyższym miejscu na podium z zachwycającym wynikiem - hymn naszej ojczyzny, czyli Mazurek Dąbrowskiego został zagrany z werwą godną pogrzebu.
02.01.2018 | aktual.: 02.01.2018 15:40
Zamiast skocznej, wesołej melodii, którą wszyscy doskonale znamy, Mazurek został zagrany w sposób bardzo stonowany i powolny, jakby wcale nie przygrywał zwycięzcy, tylko konduktowi zmierzającemu na cmentarz - tak przynajmniej twierdzą internauci. Co myśli o tym sam Kamil?
To łagodny sposób na określenie tej niefortunnej wpadki...