W rodzinie Mostowiaków będzie wesele! Kacper Kuszewski zdradził jak wyglądało jego pożegnanie, a ujawnił co wydarzy się w nowych odcinkach
Ta wiadomość dla fanów M jak miłość była z pewnością niezłym zaskoczeniem. Kacper Kuszewski, czyli serialowy Marek, po ponad 18 latach pożegnał się z widzami i ogłosił, że jego przygoda z tą produkcją dobiega końca. Jaką scenę Kuszewski nagrywał jako ostatnią?
Okazuje się, że w momencie, w którym aktor po raz ostatni pojawił się na planie, towarzyszyła mu niemal cała ekipa. Taka sytuacja ponoć nie zdarza się zbyt często. Wszystko przez to, że rejestrowano sceny kolejnego ślubu i wesela w rodzinie Mostowiaków. Było wyjątkowo i elegancko, bowiem wesele zaplanowano w plenerze wśród kwiatów i drzew.
Cieszyłem się, że akurat w tym dniu na planie pojawi się wielu aktorów z obsady, bo taka zbiorówka zdarza się rzadko. Wszystko zapowiadało się wspaniale - przyznaje Kuszewski w rozmowie z dziennikarzami magazynu Party
Nagle załamała się pogoda. Temperatura gwałtownie spadła do 14 stopni, zaczął padać deszcz i wiać wiatr. Aktorki w cienkich sukienkach bez rękawów i panowie w letnich garniturach trzęśli się z zimna, czekając na poprawę warunków, by móc nagrać kolejny sceny. Nie przeszkodziło to jednak w ciepłym pożegnaniu Kuszewskiego przez ekipę i aktorów.
Dostałem ogromny bukiet, a Teresa Lipowska wygłosiła krótkie, ale wzruszające przemówienie. Trwało to kilka minut, szybko się ze wszystkimi wyściskałem i ekipa wróciła do pracy, bo mieli jeszcze kilka scen do nagrania w tym deszczu - dodał Kacper Kuszewski.
Dodajmy, że tego dnia nie było czasu na imprezę pożegnalną. Aktor zapewnia, że sam takie wydarzenie zorganizuje, dzięki czemu będzie mógł podziękować całej ekipie, aktorom i reżyserom.