Julia Wieniawa wysłała prawnika. A do niedawna było między nimi tak dobrze
Julia Wieniawa po rozstaniu z Nikodemem Rozbickim postanowiła skupić się na twórczości i właśnie wydała nową piosenkę. Jednak w jej życiu artystycznym też nie jest spokojnie. Dlaczego prawnik gwiazdy musiał zareagować?
10.07.2024 22:01
Julia Wieniawa to artystka młodego pokolenia. Aktorka i piosenkarka jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie pozostaje w kontakcie z fanami. Niedawno rozstała się z ukochanym, a teraz wyszło na jaw, że ma problemy zawodowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa rozstała się z Nikodemem Rozbickim
Pod koniec czerwca 2024 roku z mediów dotarła informacja, która zaskoczyła wielu fanów: Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki po czterech latach związku postanowili się rozstać. Wieniawa, zapytana przez dziennikarzy, czy jest obecnie singielką, z trudem powstrzymała łzy, udzielając twierdzącej odpowiedzi. Według źródeł zbliżonych do pary, jednym z powodów rozpadu relacji była decyzja Rozbickiego o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych na studia aktorskie. Aktor chciał skupić się na rozwoju kariery, co niestety wiązało się z długimi okresami rozłąki.
Wieniawa, mimo bólu związanego z rozstaniem, postanowiła nie poddawać się smutkowi i skupić się na pracy. Jak wiadomo, gwiazda od lat jest jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek młodego pokolenia, a jej kalendarz pęka w szwach.
Julia Wieniawa jest skonfliktowana z wytwórnią "Kayax"
Julia od 2017 roku współpracowała z wytwórnią Kayax. W kwietniu br. ich drogi się jednak rozeszły. Teraz na jaw wyszły nowe fakty. "Sobą tak" to pierwsza piosenka, jaką Julia wydała po zakończeniu współpracy z wytwórnią i to z niej zrodził się spór. Onet dotarł do informacji, że wytwórnia miała blokować jej premierę.
Dyrektor wytwórni twierdzi, że Wieniawę i wytwórnię wciąż łączy umowa. Utwór "Sobą tak" miał premierę dziś, 10 lipca, i został wydany pod szyldem Wieniawa Records. Kayax miał jej psuć z tego powodu szyki.
Z naszych informacji wynika, że Kayax rzekomo rozesłał pismo do różnych podmiotów związanych z branżą muzyczną, w którym informowano, że wokalistka nadal związana jest kontraktem fonograficznym z wytwórnią.
Pełnomocnik Julii Wieniawy, mecenas Marcin Marcinkiewicz wydał oświadczenie.
Pani Julia nie wyraża zgody na działania, które mogą być uznane za naruszające prawo, nieetyczne oraz naruszające dobre imię jej lub jakiegokolwiek innego artysty. Mając to na uwadze, Pani Julia serdecznie prosi o zaprzestanie wszelkich działań, które opierają się na podawaniu nieprawdziwych informacji do publicznej i branżowej wiadomości. Pani Julia jest osobą zawsze dążącą do konsensusu, która co do zasady nie chce uczestniczyć w sporach. Jej celem jest rozwój artystyczny, a jej prawdziwą pasją muzyka. W sytuacji jednak gdy jakikolwiek podmiot powołuje się na jej działania, operując nieprawdziwymi informacjami, musi ona niestety zareagować – przekazał.
Julia ma domagać się od Kayaxu przeprosin, w innym wypadku skieruje sprawę do sądu.