Autorka serii książek "Bridgertonowie" jest w żałobie. Julia Quinn w tragicznym wypadku straciła dwie ważne osoby
Serial Bridgertonowie cieszy się popularnością niemal na całym świecie. Jest jedną z chętnie wybieranych produkcji na platformie Netflix. Opowiada o miłosnych i życiowych perypetiach ośmiorga rodzeństwa z potężnej rodziny. Pierwszy sezon miał swoją premierę 25 grudnia 2020 roku i już okazał się ogromnym hitem.
Produkcja jest oparta o książkach autorstwa Julii Quinn. Istnieją jednak pewne różnice między nimi a tym, co jest wyświetlane na ekranie. Po pierwsze w serialu pojawiły się postacie, których nie było na stronach powieści. Pierwszą z nich jest Królowa Charlotte. Chociaż oczywiście istnieje w książkach, gdzieś w tle, to nie jest częścią żadnego z wydarzeń. W serialu Netflixa monarchini (grana przez Goldę Rosheuvel) odgrywa główną rolę w ekranowym dramacie.
Kolejną różnicą pomiędzy książką a serią Netflixa jest to, że rodzeństwo Daphne w zamyśle Julii Quinn pełniło role drugoplanowe, z wyjątkiem Anthony’ego Bridgertona. W serialu natomiast ich wątki są bardziej rozbudowane i mają własne historie.
Julia Quinn jest w żałobie. Straciła dwie ważne osoby
Julia Quinn nie tylko skupia się na karierze pisarki, ale także aktywnie działa w sieci. Prowadzi konta w social mediach, gdzie dzieli się z internautami ważnymi momentami z życia prywatnego. Promuje nowe projekty, a także pokazuje wybrane fragmenty codzienności. Ta nie zawsze bywa kolorowa.
Quinn w oświadczeniu na Facebooku poinformowała, że straciła dwie bliskie osoby — ojca i siostrę. Zginęli w wypadku samochodowym, do którego doszło pod koniec czerwca. Do zdarzenia doszło w stanie Utah w USA. Spowodował je pijany kierowca. Pisarka nie potrafiła ukryć swojego żalu:
Straciłam ojca i siostrę. Firma cateringowa nie zabezpieczyła swojego ładunku, a na autostradę wysypały się płócienne torby. Kierowca pickupa nie myślał o prowadzeniu samochodu, podczas gdy jego poziom alkoholu we krwi był prawie trzykrotnie wyższy od dopuszczalnego. Straciłam ojca i nie mam siostry, z którą mogłabym go opłakiwać.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=198242692306017&set=a.126797199450567&type=3
Internauci w komentarzach składają kondolencje:
- Taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Przyjmij moje wyrazy współczucia.
- I dlatego kara za jazdą pod wpływem alkoholu powinna być bardziej dotkliwa. Przez nieodpowiedzialną decyzję kierowcy cierpi cała rodzina.
- Julia Quinn przesyłam Ci wyrazy współczucia.
Sprawca wypadku został aresztowany. Czeka na wyrok za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.