Gwiazdy przerywają milczenie! Seks-propozycje w polskim show-biznesie to chleb powszedni!
To niewiarygodne, jak sprawa Harveya Weinsteina wywołała lawinę wyjawiania show-biznesowych tajemnic z całego świata. Nie tylko w Ameryce zaczęli drżeć oprawcy, ale również w naszym kraju gwiazdy przerwały milczenie i osoby składające niemoralne propozycje polskim artystom mają czego się obawiać.
Będąc młodą dziewczyną, sprawiałam wrażenie osoby delikatnej, wrażliwej i takiej, którą na wiele można namówić. Myśleli, że jestem łatwym łupem. Potem okazywało się, że nic z tego bo mam niezwykle mocny charakter. Wielokrotnie byłam narażona na molestowanie seksualne i tego typu propozycje. Wielokrotnie! Bywały też bardzo mocne i ostre próby. Nigdy w życiu o tym nie opowiadałam - powiedziała dla Super Expressu Laura Łącz, aktorka znana z serialu Klan.
Do grona pokrzywdzonych przez zdemoralizowaną grupę w środowisku show-biznesowym należy Julia Kamińska, młoda i piękna aktorka, która skradła serca polskiej publiczności rolą Uli Cieplak w serialu Brzydula:
Byłam molestowana. To było zachowanie, które później było okryte milczeniem. Część sceny to było przytulanie i kiedy przeszliśmy do kadrów, żeby było widać tylko twarz, to ręce partnera znalazły się nie tam, gdzie powinny. Nie wiedziałam, co mam zrobić, nie byłam pełnoletnia, powiedziałam o tym mamie, która od tamtej pory była ze mną na planie - zdradziła Julia Kamińska.
Przykrego doświadczenia doznały również Paulina Młynarska, Anna Matysiak, Małgorzata Haber i Magdalena Mielcarz, które również przestały obawiać się sprawców i zaczęły opowiadać o krzywdzących incydentach. Ale co ciekawe, seks-propozycję otrzymuje również męska część show-biznesu:
Opowiem tajemniczo: to film, w którym się jeździło dużo na koniach. Po wspólnej nocy dostałbym jedną z ról. Nie grałem, nie jeździłem. Pojechał kto inny, mój kolega zresztą. Nie odpowiem jednka na żadne pytanie, które sugerowałoby, który to film i kto na czym jeździł - powiedział dla Super Expressu Jarosław Jakimowicz.
Natomiast już kilka lat temu Marcin Dorociński wyjawił, że w kuluarach życia artystycznego dzieją się niepokojące rzeczy. Sam kilkukrotnie dostawał propozycję seksu oralnego:
Czego bym nie zrobił dla roli? Loda. Miałem już takie propozycje - wyznał kilka lat temu wybitny aktor.
Myślicie, że wkrótce światło dzienne ujrzą pierwsze nazwiska oprawców?