Syn Joanny Racewicz zaginął! "Ja na sekundkę odeszłam od niego". Reakcja świadków woła o pomstę do nieba
Joanna Racewicz należy do grona najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych dziennikarek telewizyjnych. Przed laty pracowała dla Telewizji Polskiej, jednakże dziś ma do TVP negatywny stosunek. Po rozstaniu z publicznym nadawcą rozpoczęła współpracę z komercyjnymi stacjami.
26.01.2023 | aktual.: 26.01.2023 16:03
Jej nowym miejscem jest telewizja Polsat, gdzie spełnia się od pięciu lat. W Polsat News prowadzi poranne pasmo informacyjne, gdzie przedstawia najświeższe informacje ze świata i z kraju. Często także gości w studiu polityków. Gwiazda nie skupia się jedynie na telewizji, ale także pisze książki. Wydała już dwie związane z katastrofą samolotu, lecącego na rocznicę do Smoleńska. Ten temat jest dla niej szczególnie traumatyczny.
Gwiazdę spotkała wielka życiowa tragedia. W 2010 roku jej mąż, porucznik BOR Paweł Janeczek, zginął w we wspomnianej katastrofie. Od tego czasu Joanna samotnie wychowuje syna, Igora, który przyszedł na świat dwa lata przed śmiercią taty. Syn stał się dla niej całym światem i to właśnie w nim ulokowała wszystkie uczucia. Przyznała, że nie ukrywała przed nim śmierci ojca.
Dziennikarka telewizyjna w rozmowie z reporterką Jastrząb Post opowiedziała o tym, co spotkało ją, gdy jej syn miał trzy lata. Okazją do podzielenia się przykrą historią była premiera najnowszej książki Racewicz Sypiając z prezesem.
Joanna Racewicz o zaginięciu syna
Gdy Joanna tylko na chwilę spuściła Igora z oczu w "małpim gaju", ten wyszedł z niego i skierował się do wyjścia. Choć sytuację widział ochroniarz, nie zareagował, pozwalając, aby dziecko wyszło z centrum handlowego tylko w koszulce i skarpetkach.
Co było dla niej najgorsze?
Nasza rozmówczyni podkreśliła, że opisywana przez nią historia działa się w czasie mroźnej zimny:
To straszne, że ludzie potrafią być nieczuli na taki widok...