Joanna Liszowska otworzyła się na temat przemocy. Przełomowe wyznanie aktorki: "Ofiara czuje wstyd, a nie ten predator"
Joanna Liszowska gra jedną z głównych ról w serialu Przyjaciółki, co ugruntowało jej pozycję w polskim show-biznesie. Cieszy się sporą popularnością wśród widzów, a także internautów, którzy bacznie obserwują jej media społecznościowe. Aktorka jest bardzo aktywna na Instagramie i niemal codziennie wrzuca nowe treści, które bacznie śledzą jej fani. Na profilu aktorki pojawia się sporo gorących zdjęć. Nie wstydzi się ona bowiem eksponować swojego ciała i krągłości. Od wielu lat jest uważana za symbol seksapilu w polskim show-biznesie.
01.02.2023 | aktual.: 01.02.2023 16:32
Gwiazda dokładnie wie, że skupia na sobie uwagę mężczyzn. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyjawiła, jak dba o sylwetkę. Przyznała, że jest bardzo aktywna i poza pracą rozładowuje emocje między innymi poprzez sport.
Joanna Liszowska o przemocy wobec kobiet
Joanna Liszowska zagrała w głośnym filmie Pokusa, który wyreżyserowała Maria Sadowska. W produkcji tej znalazło się wiele mocnych erotycznych scen. Pojawił się też wątek przemocy wobec kobiet. Wobec tego gwiazda nie pozostała obojętna. Musiała wcielić się w jedną z najtrudniejszych ról w karierze, a mianowicie w maltretowaną kobietę. Przyznała jednak, że sama na szczęście nie ma podobnych doświadczeń.
Gwiazda postanowiła powiedzieć o tym nieco więcej. Uznała, że ofiary przemocy zazwyczaj przez ogromny wstyd milczą na temat tego, co je spotkało, a oprawca potrafi to wykorzystać.
Jej zdaniem problem przemocy wobec kobiet powinien zostać mocno nagłośniony, a filmów, które poruszają podobną tematykę, jak Pokusa należałoby kręcić znacznie więcej, by przełamać społeczne tabu.
Trudno nie zgodzić się ze słowami gwiazdy serialu Przyjaciółki. Na pewno takie obrazy dałyby wskazówki ofiarą przemocy, jak powinny zachować się w trudnej dla nich sytuacji.