Jennifer Aniston ma nową fryzurę! Spędziła u fryzjera aż trzy godziny, ale warto było!
Mówcie co chcecie, ale włosy Jennifer Aniston uzyskały już status legendarnych – od fryzury Rachel w hitowym serialu Przyjaciele z lat 90., po jasne loki, które nosiła, gdy była jeszcze żoną Brada Pitta w 2000. Gwiazda, którą Angelina Jolie kilka tygodni temu nazwała "nudną i poprawną" może i nie lubuje się w skórzanych spodniach, ale za to fryzurę zawsze ma w punkt. Nic więc dziwnego, że 49-letnia laureatka Złotego Globa dba o nie niemal maniakalnie.
24.05.2018 | aktual.: 25.05.2018 00:05
Na najnowszych zdjęciach paparazzi, które opublikował Daily Mail, widać jak Aniston wychodzi z salonu Canale w Beverly Hills. Samo farbowanie w tej "świątyni luksusu" kosztuje około 1300 złotych, a aktorka spędziła tam ponad trzy godziny. W wyjątkowo casualowej stylizacji, ze świeżo "zrobionymi" włosami, prezentowała się naprawdę świetnie. Choć na jej nadgarstku wciąż widać wystający spod swetra stabilizator, który dostała po urazie nadgarstka.
Podwinięte nad kostkę jeansy aktorka połączyła z wygodnymi butami od Gucciego i czarnym, oversize'owym swetrem. W ten sposób uzyskała całkiem przyjemną dla oka stylizację, odpowiednią na wizytę u fryzjera, lunch z przyjaciółką czy szybkie zakupy. Nic wymyślnego, ale Jennifer wie, że mniej znaczy więcej, a o sile stylizacji stanowią detale, a nie jej objętość. Przeciwsłoneczne okulary na nosie, brązowa torba na ramieniu i można pędzić dalej.
Prawda, że ładnie jej w takich "zwykłych" ubraniach?