Zalana łzami Jennifer Aniston wyżaliła się na swoje małżeństwo! "Justin był prawdziwym koszmarem"
Justin Theroux i Jennifer Aniston bez wątpienia zszokowali fanów, gdy dzień po walentynkach ogłosili oficjalnie, że ich dwuletnie małżeństwo właśnie dobiegło końca. Para w oświadczeniu wyjaśniła, że decyzja o separacji była obopólna, ale od tamtego czasu w social mediach pojawia się coraz więcej plotek i domysłów dotyczących powodów ich rozstania. Najbardziej popularną wersją jest oczywiście romans Aniston z właśnie biorącym rozwód Bradem Pittem. Fakt, że Theroux prowadza się z przyjaciółką Seleny Gomez, 26-letnią Petrą Collins, również nie pozostaje bez znaczenia. Jak się jednak okazuje, znajomi Jennifer mają jeszcze inną, bardziej prawdopodobną teorię.
26.03.2018 07:00
Jak donosi Life & Style, Jennifer nigdy nie czuła się żoną Justina, nigdy nie poczuła, że ich małżeństwo jest prawdziwe. Informator tabloidu twierdzi, że był to tradycyjny przypadek przyciągających się przeciwieństw, który nie mógł skończyć się dobrze - nie, kiedy ona wolała spędzać wieczory w domu, a on uwielbiał aktywny wypoczynek. Jak twierdzi źródło Life & Style, Jennifer sama przyznała, że:
Co na to przyjaciele gwiazdy? To właśnie im Aniston żaliła się na swojego męża:
Problemem był również fakt, że Justin często wyjeżdżał do Nowego Jorku. Dystans nie sprawiał, że sytuacja między nimi robiła się mniej napięta:
Jak widać ich związek jedynie z pozoru był usiany różami. Myślicie, że mogli się jeszcze dogadać czy lepiej, że postanowili zakończyć tę walkę?