Potwierdzam, że doszło do zatrzymania w kontekście przestępstwa popełnionego w kierunku naruszenia wolności seksualnej. To wszystko co mam w tej chwili do przekazania – potwierdziła w rozmowie z Faktem Grażyna Wawryniuk z prok. okręgowej w Gdańsku.
Podobno domniemana ofiara jest znajomą sportowca. Tego wieczoru miała zostać odurzona narkotykami. Obecnie jej stan psychiczny jest fatalny:
Po nagłośnieniu sprawy wylała się na nią fala hejtu, ponieważ oskarżyła o gwałt osobę znaną, celebrytę. W związku z tym pojawiły się sugestie, że robi to dla sławy. Nasza klientka jest obecnie pod opieką psychologa - zdradził w rozmowie z Faktem mecenas Mateusz Dończyk.
Chociaż do tej pory nie było komentarza z drugiej strony, niedawno głos zabrała mecenas Jądraszko – pełnomocniczka Jarosława B., która podkreśliła, że mężczyzna, kiedy tylko dowiedział się o kierowanych przeciwko niemu zarzutach, sam stawił się na komisariacie policji w Sopocie:
Oskarżenia kierowane przeciwko niemu nie są oparte na prawdzie. Na tę chwilę nie zostały mu jeszcze postawione zarzuty, a postępowanie jest w sprawie, a nie przeciwko osobie. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że sprawa jest bardzo podobna do tej, która dotyczyła piłkarzy Leicester City.
Mowa o zdarzeniu z 2004 roku, w którym to trzech piłkarzy Leicester City zostało oskarżonych o gwałt. Kiedy przeprowadzono badania DNA okazało się, że mężczyźni byli niewinni. Kobiety chciały wyłudzić jedynie od nich pieniądze.
Jędraszko zapowiedziała, że nie wyklucza złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa:
Po zbadaniu wszystkich aspektów sprawy nie wykluczamy też złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Najbliższe dni będą kluczowe, jednak istnieje możliwość, że cała sytuacja zmieni się diametralnie na korzyść mojego klienta. Z uwagi na ciężką sytuację rodzinną uprzejmie prosimy o uszanowanie prywatności i wstrzymywaniem się przed wydawaniem pochopnych osądów.
Jak myślcie jak ta cała sprawa się zakończy?
Oświadczenie Lechii Gdańsk w sprawie Jarosława B.
W sprawie zatrzymania Jarosława B. specjalne oświadczenie wydała Lechia Gdańsk, w której były piłkarz zakończył karierę, a 29 października 2014 powrócił jako dyrektor sportowy:
Jako zarząd klubu Lechia Gdańsk jesteśmy głęboko poruszeni informacjami medialnymi dotyczącymi pana Jarosława B. Jest nam przykro, mimo że opisane fakty dotyczą spraw z życia prywatnego i nie mają związku z pracą na rzecz klubu. Prosimy wszystkich o powstrzymanie się od komentowania sprawy oraz wydawania jakichkolwiek osądów do czasu zakończenia działań prowadzonych przez prokuraturę i policję. Wierzymy, że w toku postępowania wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane, a wszelkie niejasności wyjaśnione – czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie klubu.
Jak zakończy się ta sprawa?
Jarosław B. oświadczenie pełnomocnika
