Jan Hartman o walce Dody o wolność słowa przed Trybunałem: Dorota Rabczewska może więcej niż dziesięciu liberalnych profesorów i dziennikarzy
Wczoraj odbyła się długo wyczekiwana rozprawa Dody przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sąd odrzucił wniosek wokalistki i uznał, że Karalność grzywną obrazy uczuć religijnych jest konstytucyjna. Będzie musiała zapłacić 5 tysięcy złotych grzywny. Jednak Doda nie poddaje się i odwoła się do Trybunału w Strasburgu, czyli najwyższej instancji sądu.
07.10.2015 | aktual.: 07.10.2015 11:53
Coraz więcej osób staje po stronie wokalistki. Jan Hartman, polityk i publicysta Polityki, jako pierwszy z osób publicznych postanowił wypowiedzieć się w sprawie walki Dody o sprawiedliwość oraz wolność słowa przed Trybunałem Konstytucyjnym:
Dodaje również, że nie może zrozumieć faktu, dlaczego wobec wyroków i uzasadnień sądu, karalny jest niekulturalny jest sposób polemiki z religią (jak w przypadku słów Dody), a niekaralny jest niekulturalny sposób polemiki z ateizmem i wszystkim innym.
Ma również nadzieje, że wokalistka nie przestanie walczyć, bo kwestie, które porusza są bardzo istotne nawet w interesie całego społeczeństwa polskiego. Uważa, że dzięki autorytetowi wśród młodych ludzi, który posiada i ich wsparciu ma szanse na zaprowadzenie zmian:
Wygląda na to, że dużo w rękach samej Dody. A jakie jest wasze zdanie?