Barbara Kurdej-Szatan straciła pracę w "M jak Miłość". Wiadomo, jak zakończy się wątek granej przez nią postaci
Barbara Kurdej-Szatan kilka dni temu w bardzo emocjonalnych słowach zareagowała na nagranie, które krąży w sieci. Pochodzi ono z granicy polsko-białoruskiej, a widać na nim funkcjonariuszy Służby Granicznej, którzy siłują się z migrantami. W tle słychać krzyk i płacz dzieci. Gwiazda w mocnych słowach skomentowała całe zajście i nie poskąpiła wulgaryzmów.
12.11.2021 | aktual.: 12.11.2021 09:52
Rozpętała ona prawdziwą burzę. A echa jej słów wróciły do aktorki ze zdwojoną siłą. Wielu fanom nie spodobało się, to jak nazywa pograniczników, co wyrazili w komentarzach. Sprawą zainteresowała się też prokuratura oraz pracodawcy gwiazdy.
Barbara Kurdej-Szatan zwolniona z M jak Miłość. Jak zakończy się jej wątek?
Sprawa Basi jest szeroko komentowana w mediach. Błyskawicznie do wszystkiego odniosła się sieć Play. Chociaż nie popiera wulgarnego języka, jakiego użyła aktorka, to nie zamierza, jak na razie zrywać współpracy z gwiazdą. Innego zdania natomiast był Jacek Kurski. Prezes TVP niemal natychmiast napisał na Twitterze, co sądzi o wulgaryzmach i obrazie funkcjonariuszy Straży Granicznej. Oznajmił też, że więcej nie zobaczymy jej w roli Joasi w serialu M jak Miłość.
Perypetie serialowej bohaterki granej przez Kurdej-Szatan są ostatnio bardzo zawiłe. Gdy Basia była w ciąży, jej bohaterka udała się za granicę. Wygląda na to, że tym razem również wyjedzie do Francji, ale już bez możliwości powrotu. Jak donosi informator Super Expressu, aktorka po raz ostatni była na planie pod koniec czerwca.
Wielu widzów na pewno zatęskni za postacią Joanny, ponieważ ten wątek był jednym z głównych. Basia występowała w serialu M jak Miłość od 2014 roku.