Iwona Pavlović o relacji Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza. Zaapelowała do żony aktora
Za nami półfinałowy odcinek "Tańca z gwiazdami". Wszystkie pary pokazały się z bardzo dobrej strony, jednak po raz kolejny uwagę widzów zwrócili Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska. Zatańczyli m.in. ognistą rumbę, rozpalając wyobraźnie fanów. Na temat bliskości pary aktorów wypowiedziała się dla naszej redakcji Iwona Pavlović. Jurorka ma jasne zdanie na ten temat. - Tam są emocje - podkreśla.
W półfinałowym odcinku 16. edycji "Tańca z gwiazdami" spotkały się cztery pary. Najlepiej wypadli Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, którzy za obydwa tańce konkursowe otrzymali po 40 punktów. Nieco niżej uplasowała się Maria Jeleniewska, z dorobkiem 78 oczek. Z programem pożegnał się natomiast Tomasz Wolny, który w głosowaniu jury otrzymał tylko jeden głos, a Adriana Borek - 3. Tym samym to ona dołączyła do grona finalistów. Emocji w półfinale nie brakowało, a uwagę wszystkich po raz kolejny zwrócili Filip i Agnieszka.
Gurłacz i Kaczorowska stworzyli duet idealny. Pavlović ocenia
W wywiadzie dla naszej redakcji Iwona Pavlović zdradziła, co sądzi na temat Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza. Według jurorki zostali oni dobrami idealnie i dzięki temu, że złapali wspólny język. To natomiast w połączeniu z umiejętnościami daje występy idealne. Podkreśliła, że najważniejszą cechą ich tańców są emocje, które dostarczają widzom w każdym tańcu.
To nie jest wcale łatwe, stworzyć taki dobry duet. Na to może się składać wiele czynników i my nigdy nie wiemy, kiedy to się wydarzy - powiedziała Iwona Pavlović. Tutaj Agnieszka z Filipem złapali flow i to daje bazę do tego, że każdy ich taniec - czy on jest lepszy technicznie, czy gorszy - to jest trochę takim spektaklem tanecznym. Tam są emocje. Uważam, że między Agnieszką i Filipem nie ma nic na rzeczy, ale oni tak tańczą, że nam się wydaje, że jest. Moim zdaniem, to jest zdany egzamin na "10" - podkreśliła.
Iwona Pavlović wspomniała również, że nie trzeba być aktorem, żeby świetnie grać na tanecznym parkiecie. Jurorka podkreśliła, że nie chodzi o umiejętności sprzed kamery, a o sensualność, którą bez wątpienia zarówno Filip Gurłacz, jak i Agnieszka Kaczorowska mają opanowaną do perfekcji.
Wydaje mi się, że może być im najnormalniej w świecie łatwiej. Moim zdaniem nie do końca chodzi, o to, że muszą być aktorami, żeby to "coś" było. Zawsze wspominam mój taniec z Rafałem Maserakiem, gdzie też były podejrzenia o jakiś tam nasz romans. Ani ja, ani Rafał nie jesteśmy aktorami, a jednak udało na m się to uzyskać. Oni wydaje mi się, że są tacy sensualni, tam jest wiele reakcji między kobietą a mężczyzną i to robi efekt - wspomina jurorka.
Iwona Pavlović apeluje do żony Filipa Gurłacza. "Wie, o co chodzi"
Podczas rozmowy z Karoliną Motylewską Iwona Pavlović zaapelowała również do żony Filipa Gurłacza. Internauci coraz mocniej współczują partnerce życiowej aktora. Według nich relacja Filipa i Agnieszki mocno wykracza poza ramy tanecznego parkietu. Innego zdania jest jurorka "Tańca z gwiazdami".
Jeśli ja mogę zaapelować do żony Filipa, to proszę, żeby się nie denerwowała. To jest mądra dziewczyna i dokładnie wie, o co chodzi. Jej mąż jest aktorem i też myślę, że musi grać różne role i różne sytuacje ona widzi na ekranie. Tak naprawdę uważam, że to, co dzieje się między nimi, jest świetną, znakomitą wręcz zawodową relacją na parkiecie - oceniła jurorka. - Świat tańca jest bardzo dotykowy, cielesny, sensualny. My nawet jako tancerze witamy się dość nietypowo. Ta dotykowość jest dalej niż w innych środowiskach - dodała na koniec Pavlović.