Ivan Komarenko złożył życzenia Polkom i wywołał kolejną awanturę. "My mamy się nieźle". Nadawał wprost z Rosji
Ivan Komarenko pochodzi z obwodu irkuckiego w Rosji. Po rozpadzie Związku Sowieckiego przeprowadził się do Polski. Rozgłos przyniosły mu występy w zespole Ivan i Delfin. W ostatnich latach jego kariera wyraźnie przycichła. Ożywił się dopiero podczas pandemii COVID-19. Głosił wówczas poglądy antyszczepionkowe, przez co znalazł się na celowniku mediów i ekspertów.
08.03.2023 | aktual.: 09.03.2023 09:05
Największe kontrowersje budzi jednak jego ostatnia aktywność. W czasie trwania wojny rosyjsko-ukraińskiej Ivan wiele razy wygłaszał kontrowersyjne poglądy. Jego zdaniem Polakom brak trzeźwej oceny obecnej sytuacji, ponieważ są zindoktrynowani przez Brytyjczyków i Amerykanów.
Przy jeszcze innej okazji wokalista sugerował, że w Rosji Putina panuje większa swoboda, aniżeli w Polsce.
Ivan Komarenko składa życzenia Polkom. Nie wszystkim
Od jakiegoś czasu polsko-rosyjski muzyk przebywa w kraju pochodzenia. Sporadycznie dodaje nowe zdjęcia i wpisy. Dziś pochwalił się, że spędza Dzień Kobiet u boku mamy. Z tej okazji zabrał ją do kawiarni.
Następnie złożył życzenia Polkom, lecz tylko tym, które myślą "niezależnie", czyli zapewne tak jak on.
Życzenia Ivana nie przypadły do gustu dużej części polskich internautek. Niektóre z nich "podziękowały" za takie życzenia, a jeszcze inne – wyraziły się krytycznie na temat tego, jak są postrzegane kobiety w Federacji Rosyjskiej.
- Rosyjskim złożyć trzeba żeby myślały samodzielnie my mamy się nieźle.
- Weź na luz....życzeń twoich nie przyjmuję.
- Ani ja.
- Wiesz, ile już ukraińskich kobiet zabili twoi rodacy?
- W cywilizowanych krajach kobiety mają prawa i szacunek nie raz w roku jak u postalinowców – napisały pod nowym postem wokalisty.
Co ciekawe, piosenkarz tym razem zrobił pewien wyjątek i nie zamieścił pod wpisem proputinowskich hasztagów. W ostatnim czasie robił to niemal nagminnie (więcej tutaj), za co zresztą był masowo krytykowany przez użytkowników sieci.
Jakie poglądy ma Ivan Komarenko?
Kilka dni temu Ivan rozpisał się na temat swoich poglądów – jest zwolennikiem bloku państw BRICS, którego częścią są autorytarne państwa, takie jak Federacja Rosyjska i komunistyczna Chińska Republika Ludowa, ale także Indie, Brazylia i Republika Południowej Afryki. Spoiwem tego sojuszu jest oczywiście niechęć do Zachodu, NATO i Unii Europejskiej. I właściwie to tylko tyle, ponieważ część krajów, wchodzących w jego skład, łączą raczej napięte stosunki (jak np. Chiny i Indie).
Rosjanin jest przy tym pod wrażeniem tego, w jaki sposób jego rodacy zjednoczyli się wokół Władimira Putina. Ivan docenia też domniemany patriotyzm mieszkańców Wschodu. Nie dostrzega przy tym tego, że tak chwalony przez niego rosyjski "patriotyzm" ma zdecydowanie antypolski wydźwięk. Dowodem na to są pojawiające się raz po raz polonofobiczne wypowiedzi czołowych rosyjskich polityków i propagandystów.