Influencerzy kontra cyberprzestępcy. Kto był górą?
W internecie robimy zakupy, płacimy rachunki, zamawiamy jedzenie i wykonujemy setki innych czynności. Wiedzą o tym przestępcy, którzy starają się wykorzystać brak naszej czujności i zwykłą naiwność. Dlatego też Związek Banków Polskich, współpracując z influencerami, podjął się misji edukowania społeczeństwa na temat zagrożeń, które mogą nas spotkać w sieci. Zobaczmy, co ciekawego mają do powiedzenia Fit Lovers, Kartonii, Styleman i Maria Wiśniewska na temat cyberbezpieczeństwa.
07.10.2024 09:15
Bliscy nie zawsze są tymi, za kogo się podają
Kartonii w swoim IG stories oraz reelsach podzieliła się niepokojącą sytuacją – oszuści podszyli się pod jej ciocię, wysyłając wiadomość z prośbą o kod płatności przez telefon. Gdyby nie szybka i przytomna reakcja, mogłaby paść ofiarą wyłudzenia. Tak jak każdy nas.
Influencerka zwraca uwagę, że tego typu oszustwa są coraz częstsze. Przestępcy włamują się na konta społecznościowe, analizują naszą historię rozmów i styl komunikacji, po czym wcielają się w osoby z naszego otoczenia, którym ufamy. Bo przecież dlaczego by nie, prawda?
Influ radzi, aby zawsze zachowywać czujność i weryfikować prośby o pieniądze poprzez bezpośredni kontakt telefoniczny. Jej apel do fanów brzmi: wyrabiajcie w sobie #CyberOdruchy i nie dajcie się oszukać! Hasztagi kampanii #CyberOdruchy i #NiePomagajSięOkraść powinny stać się stałym elementem naszych działań online.
Fałszywy pracownik banku – Styleman w akcji
Ireneusz Korzeniewski, znany szerszej publice jako Styleman, także znalazł się na celowniku cyberprzestępców (i wcale nie chodzi o nieprzyzwoite DM od fanek). W swoich reelsach na IG opowiedział o telefonie od osoby podszywającej się pod pracownika banku, która prosiła o numer karty w celu "weryfikacji danych". To nie jest i nigdy nie była metoda sprawdzania tożsamości klientów wykorzystywana przez jakikolwiek bank w Polsce.
Jeśli ktoś chce od nas dane, przy użyciu których można opróżnić nasze konto (numer karty, numer CVC/CVV, login, PIN i hasło do bankowości elektronicznej), to powinna zapalić się nam czerwona lampka w asyście syren alarmowych. Czasami zostaniemy poproszeni o 3 (czasami 5) ostatnie cyfry numeru PESEL, ale nigdy o jego całość. Zanotować, zapamiętać, stosować.
Warto też wiedzieć, że oszuści często stosują techniki mające nas wystraszyć i zmusić do szybkiego działania, na przykład informując, że ktoś próbuje wziąć kredyt na nasze nazwisko. Teraz, w tym momencie, już! I chcą naszej reakcji – wtedy najlepiej nie robić tego, o co proszą. Bo gdy się człowiek w takiej sytuacji spieszy, to się oszust cieszy. I dzieje się magia – kasa ulatnia się z naszego konta.
A magiczne to powinny być przecież nasze outfity. Dlatego też Styleman z właściwą sobie charyzmą apeluje, aby nigdy nie podawać przez telefon danych poufnych. Nie i koniec. Nic nie możemy na tym zyskać. W razie podejrzeń zawsze należy zakończyć rozmowę i skontaktować się bezpośrednio z bankiem.
Ireneusz przypomina także, że cyberprzestępcy próbują nas oszukać na różne sposoby, ale to od nas zależy, czy im na to pozwolimy. Niektórych z tych sposobów jeszcze nie wymyślono, ale bez obaw – współcześni bandyci są kreatywni. Bronić się możemy tylko właściwymi #CyberOdruchami.
Uważaj na podejrzane SMS-y – historia Marii Winiarskiej
Wszyscy chcemy być na bieżąco z rachunkami, a cyberprzestępcy wykorzystują to, podszywając się pod dostawców prądu (nie tylko ich, ale pod nich najczęściej) i wysyłając fałszywe SMS-y z informacją o zaległych płatnościach.
Maria Winiarska – ceniona warszawska aktorka – za pośrednictwem swojego Instagrama opowiedziała followersom o wysłanej do niej przez przestępców wiadomości, w której podany był link do uregulowania rzekomej niedopłaty na jej rachunku. W rzeczywistości była to próba wyłudzenia pieniędzy przez wstawienie w treści SMS-a fałszywego linka do płatności.
Pani Maria ostrzega przed klikaniem podobnych odnośników, szczególnie tych wzywających do szybkiego przelewu. Każda podejrzana wiadomość powinna zostać zweryfikowana bezpośrednio u dostawcy usług. Wyrobienie w sobie #CyberOdruchów, takich jak ostrożność i weryfikowanie informacji, może uchronić nas przed stratami finansowymi.
Inwestycje z głową – Fit Lovers ostrzegają
Fit Lovers znani są z tego, że sporo czasu inwestują w trening – i bardzo dobrze, chwali się! Jednak czasem, jak każdy z nas, chcieliby zainwestować twardą walutę w swoje przyszłe zyski. A tutaj trzeba uważać nawet bardziej niż ze stukilowym ciężarem nad głową (kto wykonywał przysiad ze sztangą nad głową, ten wie).
Mateusz opowiedział o reklamie, którą zobaczył na jednym z portali społecznościowych, promowanej przez znaną postać. Oferta wydawała się wiarygodna, ale była to próba wyłudzenia danych karty płatniczej.
Znana nazwa, znana twarz, znane logo – to nie powinno uśpić naszej czujności. Pamela, wtórując swojemu mężowi, podkreśla, że w internecie łatwo wpaść w pułapkę szybkiego zarobku, ale trzeba być ostrożnym. Zawsze warto sprawdzić opinie o danej platformie inwestycyjnej – najlepiej w kilku miejscach. Szybka to może być seria pompek.
O czym jeszcze trzeba pamiętać? O używaniu unikalnych, silnych haseł oraz zwracaniu uwagi na protokół https w adresie URL danej strony internetowej. Brak tego "s" na końcu – czyli brak szyfrowania danych – powinien być wielką czerwoną flagą.
Kampania Związku Banków Polskich – edukacja przez doświadczenie
Wszystkie te historie, choć fikcyjne, są częścią kampanii społecznej zorganizowanej przez Związek Banków Polskich. Celem jest uświadomienie użytkownikom internetu, jak mogą chronić się przed oszustwami.
Najważniejszym elementem kampanii jest promowanie #CyberOdruchów – zdrowego dystansu do podejrzanych wiadomości i działania polegającego na weryfikacji faktów oraz unikania pochopnych decyzji.
Cyberprzestępcy działają na masową skalę. Mogą próbować oszukać każdego z nas, ale to od nas zależy, czy im się to uda. Aby dowiedzieć się więcej na temat tego, jak chronić swoje dane i finanse, odwiedź stronę bankiwpolsce.pl. I pamiętaj – #NiePomagajSieOkrasc!