Serwis sportowy ujawnił zarobki Jakuba Rzeźniczaka. To odpowiedź na zbiórkę Magdy Stępień na kosztowne leczenie synka
Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak byli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Ich relacja jednak po jakimś czasie przestała się jednak układać. Mieli kilka lepszych i gorszych momentów, ale wydawało się, że doszli do porozumienia w momencie, gdy zdecydowali się poinformować, że oczekują na narodziny dziecka. Pod koniec ciąży wspólna przyszłość legła w gruzach. Kuba zaczął układać sobie życie u boku innej kobiety, a Magda samotnie wychowywała syna.
07.02.2022 | aktual.: 07.02.2022 16:26
Kilka razy podkreśliła, że nie jest jej łatwo, ale niedawno spadł na nią prawdziwy cios. Dowiedziała się bowiem, że jej synek ma nowotwór. Diagnoza pojawiła się zupełnie przypadkowo podczas rutynowych badań przed szczepieniami. Wcześniej chłopiec nie miał żadnych objawów.
W tym momencie rozpoczęła się dramatyczna walka o zdrowie i życie maluszka. We wszystko włączyła się także Anna Lewandowska, która znalazła klinikę w Izraelu. Tamtejsi medycy zdecydowali się podjąć innowacyjnego leczenia. Żona piłkarza pomogła także w zorganizowaniu transportu medycznego dla maluszka.
Magdalena Stępień urządziła zbiórkę dla syna. Wypłynęło, ile zarabia Jakub Rzeźniczak
Magda zdecydowała się założyć internetową zbiórkę na leczenie syna. Kwota, na jaką wyceniono wstępne badania to 300 tys. Do tego dochodzą także inne koszty. Planowała uzbierać 350 tys. złotych, lecz hojność darczyńców była ogromna i szybko pojawiło się tam o 100 tys. więcej. Wiadomo jednak, że to nie koniec pieniędzy, jakie trzeba będzie zapłacić. Koszty dalszego leczenia mogą opiewać nawet na kilka milionów złotych.
Pomimo tego, że pieniądze szybko zamknęły zbiórkę, to zdesperowana mama Oliwiera musiała zmierzyć się ze sporym hejtem. Znany z sieci Dziki Trener twierdził, że do tej pory żyła w dostatku, więc nietaktem jest zbieranie pieniędzy od ludzi. Magda odpowiedziała na to w emocjonalnym oświadczeniu.
Jak się okazuje, sprawdzono nie tylko dochody Magdy, ale także Kuby. Jak podaje serwis sportowy salarysport.com na konto obrońcy w klubie Wisła Płock każdego tygodnia wpływa 11 tys. 256 zł. Rocznie daje to kwotę 585 tys. 312 zł. Trzeba przyznać, że jest to spora suma. Jakub w jednym z komentarzy w sieci zapewnił, że wspiera syna w trakcie leczenia.
Cały czas trzymamy kciuki za Oliwiera i jego mamę, mając nadzieję, że chłopiec jak najszybciej wróci do zdrowia.