Diana wielokrotnie łamała królewski protokół. Specjaliści wyliczyli, ile razy w Pałacu łapano się za głowę za jej sprawą
Od wieków monarchia brytyjska słynie ze swojej formalnej i sztywnej etykiety. Członkowie rodziny królewskiej zachowują stoicki spokój podczas publicznych wystąpień, ale Diana, księżna Walii, zakwestionowała królewskie normy i uczyniła rodzinę królewską bardziej ludzką.
04.06.2023 22:00
Jej droga do międzynarodowej sławy jako filantropki i ikony była mocno zależna od jej przystępnej postawy, życzliwości i buntowniczemu duchowi. Uczyniła członków rodziny królewskiej bardziej dostępnymi. Wpłynęło to między innymi na sposób, w jaki Kate, kontaktuje się z opinią publiczną i prasą.
Specjaliści od rodziny królewskiej wyliczyli, ile razy Diana złamała protokół. Ciekawi?
Ile razy księżna Diana złamała protokół?
Pierwszy raz zdarzyło jej się to już podczas ślubu z Karolem. Od dawna tradycją królewskich narzeczonych jest mówienie, że będą posłuszne swoim mężom podczas składania przysięgi małżeńskiej. Ale postanowiła usunąć słowo „posłuszeństwo” ze swoich ślubów – łamiąc wielowiekowy zwyczaj. Zamiast tego, powiedziała, że będzie kochać, pocieszać, szanować i pozostanie z nim w chorobie i zdrowiu.
Zarówno Kate, jak i Meghan poszły w ślady Diany, pomijając słowo „posłuszeństwo” w swoich ślubnych przysięgach kilkadziesiąt lat później.
Diana ponownie przeszła do historii, gdy jej najstarszy syn, książę William, w wieku 3 lat poszedł do przedszkola – uczyniła go pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który uczęszczał do przedszkola poza Pałacem Buckingham. W przeszłości przyszli spadkobiercy tronu przebywali w domu z guwernantką. Wybrała małą szkołę, ponieważ chciała, aby jej potomek miał edukację jak każde angielskie dziecko.
Książę Harry poszedł w ślady swojego brata, uczęszczając do tej samej placówki dwa lata później. Wybór Diany, by zapewnić swoim synom wczesną publiczną edukację, pokazał nie tylko jej odwagę, by zerwać z królewskim protokołem, ale także zapewnić synom możliwie normalne życie.
Jedną z najbardziej charakterystycznych części spuścizny Diany było jej zaangażowanie w sprawy HIV/AIDS. W 1987 roku otworzyła pierwszą w Wielkiej Brytanii klinikę zajmującą się chorobą w Londynie, kiedy wirus spowodował globalny kryzys zdrowotny. To właśnie tam Diana uścisnęła rękę pacjentowi z AIDS - bez rękawiczek.
W tamtym czasie było to kontrowersyjne, ponieważ wielu błędnie wierzyło, że wirus może zostać przeniesiony przez dotyk. Scena była pokazywana na całym świecie. Cztery lata później pierwsza dama USA Barbara Bush dołączyła do Diany w klinice, udowadniając, że księżna Walii miała silne wpływy polityczne po drugiej stronie oceanu.
Księżna Diana wielokrotnie łamała królewski protokół w swoich wyborach modowych, decydując się na bardziej nowoczesne i swobodne ubrania.
Jednym z najbardziej znanych momentów był ten, w którym w 1985 roku założyła granatową aksamitną sukienkę z odkrytymi ramionami podczas tańca z Johnem Travoltą w Białym Domu. Jej elegancja i wdzięk sprawiły, że to zdjęcie przeszło do historii.
Innym kultowym wyglądem była jej „sukienka zemsty”, asymetryczna, przylegająca do figury mini, którą założyła na londyńską imprezę w dniu, w którym książę Karol publicznie przyznał się do romansu w 1994 roku. Czarny był uważany za odpowiedni tylko na królewskie pogrzeby.
Jej ostatnim "największym przewinieniem" wobec królewskiej etykiety wyliczonym przez specjalistów, był wyścig an boso w szkole Harry'ego. Ta beztroska chwila uchwycona na jednym z wydarzeń szkolnych po raz kolejny pokazała apetyt księżnej Walii na zabawę i rywalizację.
Była bardziej praktycznym rodzicem niż poprzednie pokolenia królewskie. Zabierała synów na narty, na plażę, do parków wodnych, a nawet na wyścigi samochodowe.
Od członków rodziny królewskiej zwykle oczekuje się, że będą mieli buty na nogach, gdy występują publicznie. Ale Diana nie pozwoliła, by te wytyczne naruszyły jej zabawę. Książę Harry powiedział w filmie dokumentalnym ITV/HBO po śmierci Diany, że była „na wskroś dzieckiem”.
Diana całkowicie odmieniła wizerunek brytyjskiej rodziny królewskiej, co do tego nie można mieć wątpliwości. Jesteście fanami Królowej Ludzkich Serc?