NewsyDlaczego Iga Świątek wygrała turniej Roland Garros? Odpowiedź jest zaskakująco prosta

Dlaczego Iga Świątek wygrała turniej Roland Garros? Odpowiedź jest zaskakująco prosta

Iga Świątek
Iga Świątek
Magda Kwiatkowska

15.10.2020 21:57, aktual.: 21.10.2020 14:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Emocje trochę ostygły, choć nadal każdy wspomina, jak Iga Świątek zaledwie dwa tygodnie temu dokonała niemożliwego. Młoda tenisistka pokonała Sofię Kenin i wygrała wielkoszlemowy turniej Roland Garros 2020. Obecnie jest jedną z najbardziej popularnych osób w kraju. Wraz ze wzrostem popularności wzrosło zainteresowanie jej życiem prywatnym. Mistrzyni coraz chętniej opowiada o swoim życiu, a tym razem postanowiła wyjawić, komu zawdzięcza swoje zwycięstwo.

Iga Świątek o życiu prywtanym

Wygrana w turnieju była dla Igi wielkim zaskoczeniem. Nie mogła uwierzyć w swoje zwycięstwo nawet po tym, jak odebrała puchar. Swoją nagrodę zadedykowała ojcu. W trakcie przemówienia po odebraniu wygranej nie umiała pohamować emocji, które musiała przerwać ze względu na wzruszenie:

Nauczył mnie, jak być profesjonalnym sportowcem. Wychował mnie i pokazał, jak być pewną siebie.

Tomasz Świątek, który trenował wioślarstwo, od najmłodszych lat starał się zaszczepić w córkach miłość do sportu. Agata, starsza o 3-lata siostra Igi, jako pierwsza zaczęła grać w tenisa. Na każdym treningu towarzyszyła jej młodsza siostra, która po raz pierwszy sięgnęła po rakietę w wieku zaledwie 4 lat. Mimo że była jeszcze małym dzieckiem, Agata bardzo jej imponowała, dlatego też chciała być jak ona. Po latach to jednak Iga wytrwała przy sporcie, a jej siostra poszła w ślady matki ortodontki i postanowiła zostać stomatologiem.

Początki kariery nie były dla Igi proste. Jej ojciec bardzo dbał o to, aby regularnie trenowała. Tenisistka na łamach tygodnika Dobry Tydzień wyjawiła, że często specjalnie zostawała dłużej w szkole, aby pobawić się z rówieśnikami:

Czasem wolałam zostać w szkole i pobawić się ze znajomymi, ale tata zabierał mnie na treningi i tłumaczył, że to powinno być moim priorytetem.

Dorota Świątek, mama Igi, wyznała, że gdyby to ona miała towarzyszyć córkom na treningach, z całą pewnością dziewczyny przestałyby trenować.

Codzienność młodej Igi dla wielu osób na pewno byłaby nie do zaakceptowania, ale jak widać, poświęcenie bardzo się jej opłaciło. Jej dzień zaczynał się o 6 rano, a codzienny grafik był bardzo napięty. Przez dwie godziny grała w tenisa, a następnie przez godzinę uczestniczyła w normalnym treningu, znajdując przy tym czas na naukę. Mimo że często nie chodziła do szkoły nawet przez kilka miesięcy, otrzymywała świadectwa z czerwonym paskiem. Rodzice tłumaczyli jej, że to nauka jest najważniejsza, o czym opowiedziała w wywiadzie udzielonym dla gazety Dobry Tydzień:

Rodzice zawsze powtarzali, że najpierw szkoła, a potem tenis. Wiedziałam, że gdybym się źle uczyła, nie mogłabym grać.

Iga Świątek ma wyjątkowe szczęście, mając tak kochającą rodzinę. Z siostrą od najmłodszych lat łączy ją wyjątkowo silna więź. Choć Agata przez kontuzję kolana musiała zakończyć swoją karierę sportową, to nadal lubi spotkać się z młodszą siostrą na korcie. Dziewczyny mają swoje tajemnice i zawsze stają za sobą murem. Wzajemnie podziwiają swoje osiągnięcia i dopingują się. Rodzina przez cały czas trzymała za Igę mocno kciuki, lecz dopiero w ostatniej chwili przyjechała, aby obejrzeć jej finałowy mecz. To w gronie najbliższych Świątek uczciła swój sukces.

  • Iga Świątek, Agata Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek, Adam Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek, Adam Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek
  • Iga Świątek, Agata Świątek, Adam Świątek
[1/8] Iga Świątek, Agata Świątek
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także