Ida Nowakowska z mężem i synem na zakupach. Max zafundował im niezapomniane przeżycia. Obsługa nie pozostała obojętna
Ida Nowakowska jest niekwestionowaną gwiazdą TVP. Prowadzi niemal każdą okolicznościową imprezę i jest gospodynią stałych formatów. Najczęściej można oglądać ją w Pytaniu na śniadanie, w którym swoim szerokim uśmiechem wprawia widzów w pozytywny nastrój, a gości zachwyca świetną znajomością poruszanych tematów.
Śniadaniówka jest codziennym programem emitowanym na żywo, przez co czasami dochodzi do sytuacji, jakich nie przewidziano w scenariuszu. Tak też było ostatnio, gdy studio programu odwiedził ekspert od kulek musujących do kąpieli.
Ida i gość postanowili zademonstrować widzom, jak w praktyce działa takie cudo urozmaicające kąpiel. Produkt po wrzuceniu do wody zaczął się tak mocno pienić, że wydostająca się z misy ciecz zalała okolice blatu, przy którym stały gwiazdy show:
Wrzucałam już kiedyś taką bombę i pamiętam, co się stało – powiedziała Ida, która przecuwała niepożądany efekt.
Nowakowska ratowała sytuację, obracając wszystko w żart, ale jej kolega prowadzący wydanie – Aleksander Sikora – był bardziej bezlitosny w swojej ocenie:
Prowadzący się wpienili – zażartował, nawiązując do wpadki.
Ida Nowakowska z synem i mężem na zakupach
Dobry humor Ida poprawiła sobie, wychodząc z mężem i synem na zakupy. Na Instastory opublikowała serię krótkich nagrań, na których pozuje w sklepie z biżuterią. Pokazała, jak na miejscu szalał mały Max i wskazała produkty, które skradły serce jej ukochanego, Jacka Herndona.
Zakupy z Maxem są najlepsze – opisała filmik z raczkującym chłopcem.
Nas najbardziej rozczulił fragment, w którym Max bawi się bujnymi włosami swojego ojca. Screeny znajdziecie w galerii. Nowakowska całą sytuację skwitowała rozczulającym komentarzem, w którym zdradziła, jak na zachowanie malca zaragowała obsługa sklepu:
Nie pamiętam już, jak to było, jak robiliśmy zakkupy bez Maxa, ale na pewno było bardzo nudno i tyle osób się do nas nie uśmiechało.
To prawda – patrząc na relację prezenterki TVP, nie sposób się nie uśmiechnąć. Zobaczcie sami.