Grób Patryka Peretti już tak nie wygląda. Łzy aż cisną się do oczu
Patryk Peretti zginął w lipcu 2023 roku w tragicznym wypadku samochodowym. Zrozpaczona matka mężczyzny, Sylwia Peretti, wciąż nie może się otrząsnąć po tym dramatycznym zdarzeniu. Na grobie jej syna pojawiła się rzeźba - niezwykły symbol jej miłości i rozpaczy.
01.04.2024 15:57
Patryk Peretti zginął w wypadku samochodowym w Krakowie, w lipcu 2023 roku. Wraz z nim zmarło trzech jego przyjaciół. W toku śledztwa okazało się, że mężczyzna prowadził pod wpływem alkoholu - w krwi miał 2,4 promila.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Peretti cierpi po śmierci syna
Celebrytka Sylwia Peretti po śmierci syna przez długi czas nie pojawiała się w mediach społecznościowych. Nadal bardzo mocno ogranicza swoją obecność na Instagramie. Gdy pojawia się tam jakiś post, często jest wspomnieniem tragicznie zmarłego Patryka Perettiego.
Dziękuję Ci, że wybrałeś mnie na swoją mamę. Byłeś moim jedynym dzieckiem, ale przede wszystkim, byłeś dobrym, skromnym człowiekiem. Tak, jestem dumną mamą!Wychowałam Cię na najlepszego Świętego Mikołaja... Moje życie tak naprawdę zaczęło się, gdy Twoje serce we mnie zabiło, a zakończyło się gdy się zatrzymało. Gdybym mogła jeszcze raz przeżyć moje życie, miałabym Cię jeszcze wcześniej, by móc dłużej Cię kochać. Przez Twoją śmierć odkryłam, że miłość trwa dłużej, niż życie tego kogo kochamy. Daj mi siłę Synek, bym z tęsknoty zbyt szybko nie zostawiła tych, dla których tutaj ja jestem wszystkim... Ty wiesz, że nie byłeś tylko moim Synem, byłeś moim najlepszym przyjacielem, moim wszystkim.
Nowa rzeźba na grobie Patryka Peretti
Grób Patryka Peretti zdobił do tej pory okazały znicz, na którym znajdowała się jego podobizna oraz napis:
Synek, byłeś, jesteś i zawsze będziesz miłością mojego życia. Kocham cię!
Z okazji Wielkanocy na jego grobie pojawiła się jednak nowa rzeźba. To świadectwo ogromnej miłości i rozpaczy Sylwii Peretti, która utraciła swoje jedyne dziecko. Na grobie Patryka ustawiono figury Matki Boskiej, która trzyma w ramionach zmarłego Jezusa.
Odniesienie do matki, opłakującej swojego ukochanego syna, jest jednoznaczne. Sylwia Peretti chciała dać wyraz swojej żałobie w niezwykle wzruszający sposób.