Gosia Andrzejewicz promuje nowy singiel… rozstaniem Wieniawy i Rozbickiego. Fani: "Trochę taktu i wyczucia"

Gosia Andrzejewicz zaczęła karierę w 2004 roku. Jej debiutancki krążek Plus pokrył się złotem, podobnie jak kolejna płyta Lustra. Po wydaniu trzech albumów zdecydowała się wypuścić kompilację swoich największych hitów z serii The best of. Na fali popularności została zaproszona do programu Gwiazdy tańczą na lodzie, a także była o włos od reprezentowania Białorusi, a w późniejszych latach Szwajcarii na Eurowizji, na której wystąpiła w barwach Polski w 2005 roku przygrywając na akordeonie podczas występu Ivanai Delfina.

W ostatniej dekadzie Gosia skupiła się na życiu rodzinnym. Została mamą, a na scenę powróciła dopiero w 2014 roku z płytą Film. Od tego czasu nie udało się jej wylansować żadnego przeboju na miarę Pozwól żyć. Być może zmieni się to właśnie teraz. Wokalistka niedawno nagrała kolejną piosenkę, którą promuje w social mediach jak tylko może.

Gdy w mediach nieoficjalnie pojawiła się informacja o rozstaniu Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego, para natychmiast wydała oświadczenie, w którym potwierdziła spekulacje. Chociaż ich związek się rozpadł, to nadal pozostają w dobrych relacjach. Ich komunikat opublikowany na Instagramie doczekał się żywej reakcji ze strony internautów.

Wśród licznych komentarzy najpopularniejszym jest ten zamieszczony przez Gosię. Piosenkarka sprytnie wykorzystała popularność Wieniawy i Rozbickiego do promowania utworu o wzruszającym tytule Tylko mój. Zaznaczyła, że ma nadzieję, iż jej twórczość uratuje związek gwiazd.

Internauci odebrali intencje Gosi jednoznacznie:

Komentarz artystki polubiło prawie 600 osób, przez co algorytm Instagrama wyświetla go jako pierwszy, zwiększając tym samym szanse na zwrócenie uwagi odbiorców świeżym dziełem Andrzejewicz, którego możecie posłuchać poniżej.