Edward Miszczak o Krzysztofie Stanowskim i Natalii Janoszek. "Stawała w tych rankingach wysoko póki nie spotkała swojego kata" [WIDEO]
Natalia Janoszek stała się niechlubną bohaterką reportażu Krzysztofa Stanowskiego. Dziennikarz dowiódł, że w wielu przypadkach mijała się z prawdą. W odpowiedzi celebrytka złożyła przeciwko niemu pozew do sądu. Tymczasem wiele osób zadaje sobie pytanie: jak mogła to zrobić? Czy Edward Miszczak również jest w tym gronie?
Edward Miszczak o aferze z Natalią Janoszek
W najnowszej rozmowie z reporterką Jastrząb Post, Karoliną Motylewską, Edward Miszczak skomentował udział celebrytki w takich programach jak Twoja Twarz Brzmi Znajomo i Taniec z Gwiazdami. Czy Polsat planuje jakieś kolejne show z udziałem Natalii Janoszek?
Stawała w tych rankingach wysoko, póki nie spotkała swojego kata. To nie jest tak, że mamy dla niej gotowe miejsce, tylko nie skreślamy jej. Ja bardziej byłem zniesmaczony tym, że on to nazywał dziennikarstwem śledczym. Bo dziennikarstwo śledcze w Polsce zajmuje się poważnymi tematami. Przez wiele lat pracowałem z dziennikarzami śledczymi i to nie miało nic wspólnego z tym, co zobaczyłem.
Komentarz Edwarda Miszczaka na temat kata Natalii Janoszek
Edward Miszczak przyznaje, że w całej tej sytuacji jest mu po prostu przykro. Dodatkowo zwrócił uwagę na coś, czemu niewiele osób poświęca uwagę. Czego życzy Natalii Janoszek?
Żeby była sobą. Myśli pani, że jej kat niczego w swoim życiu nie podkolorował? Nic marketingowo nie sprzedał? Nie wierzę, jest mi smutno, że taką sobie wybrał osobę na to prywatne mega-show.
Czy Edward polubił Natalię Janoszek jako osobę?
Ja lubię ludzi. Nawet jego lubię. Ale w każdej sytuacji trzeba mieć jakieś granice. Mało winna dziewczynka została mocno skopana i tyle.
To dość rewolucyjna teza, której nie podjął nikt w polskim show-biznesie, po tym, jak Krzysztof Stanowski opublikował swój film.
Co wy na to?