TYLKO U NAS! Była partnerka Mikołaja Roznerskiego dosadnie o relacjach z Marceliną Zawadzką. Tak nie wygląda przyjaźń…
Marcelina Zawadzka i Mikołaj Roznerski jako para wzbudzają ogromne emocje. Nie pokazują się publicznie, rzadko komentują swój związek, a do tego oboje mają za sobą głośne rozstania. Marcelina tuż przed wyborami Miss Universe, na których po raz pierwszy od 25 lat wprowadziła Polskę do finału, zakończyła relację z motocyklistą rajdowym, Jakubem Przygońskim. Z kolei Mikołaj był w związku m.in. z Olgą Bołądź i Martą Juras, z którą ma 7-letniego syna Antoniego.
Na żywo donosiło ostatnio, że Marta Juras i Marcelina Zawadzka mają świetny kontakt, "znalazły wspólny język", a do tego "poznały się osobiście":
Marcelina wielokrotnie rozmawiała z Martą telefonicznie, bo uzgadniały m.in. godziny powrotu Antka do domu. W końcu zaproponowała, by poznały się osobiście. Marta docenia jej przyjacielski gest i cieszy się, że znalazły wspólny język. To dla niej ważne, że wie, kto oprócz jej byłego partnera opiekuje się jej synkiem - czytamy w Na żywo.
Marta Juras o relacji z Marceliną Zawadzką
Prawda jest jednak zgoła inna. Marta Juras skomentowała dla Jastrząb Post artykuł tygodnika. Aktorka znana z Listów do M. czy Przepisu na życie, zapewnia, że opublikowane informacje są wyssane z palca. Nieprawdą jest nawet rzekome spotkanie z Marceliną Zawadzką:
Nie przypominam sobie żebym poznała Panią Marcelinę Zawadzką. Dziwi mnie więc artykuł o naszej koleżeńskiej relacji.
Marta zaznacza, że najważniejsze jest dla niej dobro syna:
Nie uczestniczę w plotkarskim światku ze względu na mojego Syna do którego, niestety, prędzej czy później te bzdury dotrą - skomentowała dla Jastrząb Post.
Ciekawe co na to Marcelina?
