Maciej Pela odebrał dziwny telefon. "Nie wiem, co mam powiedzieć"
Maciej Pela poskarżył się na Instagramie, że odebrał telefon od nieznajomej kobiety, która zaczęła go krytykować. "Jeżeli ta pani mnie ogląda, to najmocniej przepraszam" – mówi tancerz i (jeszcze) mąż Agnieszki Kaczorowskiej.
Maciej Pela jeszcze do niedawna funkcjonował w mediach jako mąż Agnieszki Kaczorowskiej, z którą ma dwie córki. Od celebrytka się z nim rozstała, zaczyna stawiać na rozwój własnej marki, znacznie częściej udziela się w mediach społecznościowych i promuje swoje zajęcia taneczne. Znaczna aktywność medialna tancerza nie wszystkim się podoba, o czym sam zainteresowany dowiedział się w dość zaskakujący sposób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Maciej Pela odebrał telefon od oburzonej kobiety. "Przepraszam"
Maciej Pela wrzucił do relacji na Instagramie nagranie, na którym opowiada historię rozmowy telefonicznej z nieznajomą kobietą. Usłyszał od niej nieprzyjemne słowa:
Dostałem dziś połączenie z numeru zastrzeżonego od pani, która miała do mnie bardzo duże pretensje, gdyż stwierdziła, że wyskakuję jej z lodówki. Jeżeli ta pani mnie ogląda, to najmocniej przepraszam, nie zrobiłem tego celowo, ale nie wiem, co mam powiedzieć i jak mam jej pomóc, a bardzo bym chciał!
Maciej Pela, wyraźnie rozbawiony całą sytuacją, podkreślił, że dzwoniąca kobieta "była bardzo oburzona". Historię zakończył słowami:
Była bardzo oburzona. Nie wiem, jak się w tej lodówce znalazłem, podobno lunatykuję czasem i może to było to?