Ewa Kasprzyk zapytana o "Pytanie na śniadanie". Aktorka nie kryła oburzenia
Ewa Kasprzyk zmieszana w kontekście "Pytania na śniadanie". Co ją wytrąciło z równowagi?
Niedawno do ekipy programu "Pytanie na śniadanie" dołączyła Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Chwilę później ogłoszono kolejnych gospodarzy - Beatę Tadlę i Tomasza Tylickiego, którzy już wcześniej byli związani z TVP. Na jednym z ostatnich eventów zapytano o te przetasowania Ewę Kasprzyk. Co ona o tym myśli?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Kasprzyk zrezygnowała z roli w kolejnej części "Kogla Mogla"
Doskonale pamiętamy spektakularną rolę Ewy Kasprzyk w poprzednich częściach kultowego filmu. Dlaczego nie zdecydowała się zagrać w "Baby boom, czyli Kogel-Mogel 5"?
- To już nie jest moja bajka, dlatego że ja się mogę przyznać do pierwszej i drugiej części, ponieważ były to filmy kultowe. Były to filmy w zupełnie innej estetyce, z innym poczuciem humoru, reżyserowane przez wybitnego, wspaniałego reżysera Romana Załuskiego. Natomiast to, co potem zrobiono z następną częścią i z jeszcze następną, i proponowanie piątej części to jest tylko zarabianie pieniędzy i odcinanie kuponów od tego, co było. Nie mam co tam robić w tej piątej części, więc świadomie odmówiłam zagrania - wyznała w wywiadzie dla ShowNews.
Ewa Kasprzyk o zmianach w "Pytaniu na śniadanie"
Redakcja ShowNews zapytała aktorkę, co sądzi o nowych prowadzących "Pytanie na śniadanie".
- Ja tego w ogóle nie śledzę. Mam tyle różnych zajęć. Będzie jak będzie. Jedna zmiana prowadzi do drugiej zmiany, zawsze są jakieś zmiany. Ja tego nie chcę w ogóle komentować - powiedziała krótko.
A czy Ewa Kasprzyk chciałaby poprowadzić program?
- No chyba pani żartuje, to nie do mnie pytanie - ucięła.
Co Wy na to?
