Kto namówił Agnieszkę Woźniak-Starak do walki z prześladowcą? Nie, to nie był jej mąż
W mediach ostatnio nagłośniona jest sprawa Agnieszki Woźniak-Starak i jej stalkera. Prezenterka na profilu na Instagramie zamieściła wpis, w którym bezpośrednio prosi prześladowcę, by dał jej spokój.
Filip Borowiak
W najnowszym wydaniu Flesza prezenterka postanowiła skomentować bliżej tę sprawę. Zdradziła też kilka szczegółów, których nie było we wpisie.
Do tej pory ignorowałam to wszystko licząc, że ktoś się znudzi. Ale jest wręcz przeciwnie. To nie są tylko obraźliwe wpisy w mediach społecznościowych. Jednego dnia potrafię odebrać ponad 40 głuchych telefonów. Prawdę mówiąc, do działania namówiła mnie Ewa Chodakowska i na pewno tak tego nie zostawię. Domyślam się też, kto to inspiruje - opowiada Agnieszka
Jaki stosunek do całej sprawy ma najpopularniejsza polska trenerka?
Sama doświadczyłam hejtu i byłam śledzona przez psychofana. Kiedy boisz się o swoje bezpieczeństwo, to już nie jest fanaberia. Aga jest na takim etapie życia, że powinna je celebrować, a nie martwić się tym, że ktoś chce jej zaszkodzić - opowiada Fleszowi Chodakowska
To już koniec koszmaru Agnieszki?