Natasza Urbańska o Eurowizji: "Najbardziej przeżyłam Szpaka. To było genialne!" [WIDEO]
W 2018 roku minęło 10 lat od chwili w której Natasza Urbańska z piosenką Blow Over startowała w polskich preselekcjach do Eurowizji. Przegrała wówczas tylko z Isis Gee, która w głosowaniu jury i telewidzów wypadła najlepiej.
Natasza nie przejęła się jednak porażką sprzed dekady i nie żywi urazy do konkursu – w przeciwieństwie do Iwony Węgrowskiej, która "nie ogląda go, aby się nie denerwować". Urbańska wciąż kibicuje naszym reprezentantom i docenia walory konkursu. Najbardziej zachwycił ją Michał Szpak, którego występ oglądała na rosyjskim kanale:
Z każdym rokiem to fajniej wygląda. Najbardziej przeżyłam Szpaka, dwa lata temu. Pamiętam, że wtedy byłam w Rosji i szukałam na kanałach, żeby zobaczyć jak mu poszło. Tak mi się spodobało, że on głosami widzów, podskoczył na trzecią pozycję, to było genialne. Troszkę Eurowizja to jest polityka. Jak byśmy nie zaśpiewali, jak byśmy nie walczyli to nie mamy szans. I to widać było bardzo klarownie dwa lata temu. A chłopak ma taką charyzmę, taki głos, to jest taka osobowość. Tak więc trzymałam za niego kciuki i fajnie, że głosami widzów poszedł i zajął trzecie miejsce i dobrze – wyznała Natasza w rozmowie z naszą reporterką.
Czy w tym roku Natasza oglądała krajowe preselekcje?
Nie oglądałam, bo mam dużo pracy. Po prostu nie emocjonują mnie chyba takie konkursy, ja nie mam na to wpływu za bardzo.
A co sądzi na temat utworu Gromee'ego Light Me Up, który będzie nas reprezentował w Lizbonie?
Słyszałam ten utwór, taki radiowy bardziej niż telewizyjny, chociaż teraz ciężko powiedzieć co jest eurowizyjne, bo patrząc na to, co wygrało w zeszłym roku, to ciężko powiedzieć. Myślę, że tu głównie rządzi polityka niestety, ale to fajna zabawa.
Zgadzacie się ze zdaniem Nataszy? Cała rozmowa poniżej:
Występ Nataszy w preselekcjach na Eurowizję w 2008 roku: