Eurowizja 2025. Tłumy fanów na lotnisku w Warszawie. Tak witali Steczkowską
Nie milkną echa wielkiego finału Eurowizji 2025, który odbył się minionej soboty w szwajcarskiej Bazylei. Justyna Steczkowska ostatecznie zajęła w nim 14. miejsce. W niedzielę 18 maja gwiazda i jej team wrócili do Polski. Tak fani powitali ich na lotnisku w Warszawie.
W niedzielę 18 maja na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie pojawiły się tłumy. Wszystko dlatego, że fani chcieli powitać Justynę Steczkowską, która tego dnia wróciła ze szwajcarskiej Bazylei, gdzie odbywała się tegoroczna Eurowizja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak o kolejnej edycji programu "Taniec z gwiazdami" i Agnieszce Kaczorowskiej.
Eurowizja 2025. Tak fani powitali na lotnisku Justynę Steczkowską
Justyna Steczkowska nadal jest w ferworze pracy. W niedzielę tuż po wielkim finale Eurowizji najpierw połączyła się online ze studiem "Dzień Dobry TVN", aby opowiedzieć o własnych odczuciach, a następnie wsiadła w samolot powrotny do Polski.
Gwiazda pojawiła się wczesnym popołudniem, a na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie czekały na nią tłumy. Na zdjęciach wykonanych przez ekipę Jastrząb Post widzimy m.in. plakat z napisem "Dla nas wygrałaś". Wsparcie fanów z pewnością jest dla gwiazdy nieocenione. Na polskiej ziemi powitali ją gromkimi brawami.
Justyna Steczkowska na antenie "DDTVN" zwróciła się do fanów i hejterów
Justyna Steczkowska, która ma za sobą bardzo pracowity czas, nie ukrywa, że zdaje sobie sprawę z tego, że jej 14. miejsce w konkursie Eurowizji można postrzegać na różne sposoby. Na antenie "DDTVN", gdzie online połączyła się ze studiem, zabrała głos. Gwiazda zwróciła się do swoich fanów, którym jest ogromnie wdzięczna. Z jej ust padło także kilka słów w stronę hejterów.
Można na to patrzeć różnie - albo, że jestem 7. w głosowaniu publiczności i że mając 52 lata, odważyłam się spełnić moje marzenie. Albo zobaczyć, że jestem na 14. miejscu oraz że jest to moja straszna porażka i powinnam się zapaść pod ziemię. (...) Tym, którzy twierdzą, że przegrałam, to obserwujcie mnie dalej i zobaczcie, że po przegranej można znowu wstać, znowu iść dalej i znowu cieszyć się życiem. Może to będzie dla was jakaś inspiracja – powiedziała na antenie śniadaniówki.