Pierwsze damy mają powody do radości. Ich emerytury poszybowały w górę. Najwięcej dostała Jolanta Kwaśniewska
Żony prezydentów, gdy ich mężowie obejmują swoje nowe funkcje, rezygnują z pracy. Zamiast na niej, skupiają się na tym, by brać udział w spotkaniach, w których trakcie reprezentują interesy naszego kraju. Za swoją aktywność nie dostają ani złotówki wynagrodzenia, a na ich konto nie jest odprowadzana składka na ubezpieczenie społeczne.
01.09.2021 | aktual.: 01.09.2021 16:49
Od pewnego czasu w Polsce trwa dyskusja na temat tego, czy państwo powinno opłacać pensje dla pierwszych dam. Takie rozwiązanie popiera nie tylko Andrzej Duda, ale także Aleksander Kwaśniewski. W jednym wywiadzie wskazał, ile powinna ona wynosić:
Zaapelował też o to, by uregulować sprawę nieodprowadzania składek ZUS:
Emerytury dla pierwszych dam. Ile dostaną Agata Duda, Jolanta Kwaśniewska i inne panie?
Okazuje się, że pierwsze damy doczekają się wyższych emerytur. Wszystko przez fakt, że państwo postanowiło odprowadzać składki na ubezpieczenie społeczne za czasy prezydentur ich mężów. Tak zdecydował Sejm w ustawie zakładającej podwyżki dla prezydenta państwa. Te będą opłacane też "wstecz".
Dzięki temu Agata Duda, gdy przejdzie na emeryturę, będzie dostawać wyższe świadczenie przynajmniej o około 130 zł. Nie ona jedyna na tym zyska. Na podwyższone emerytury będą mogły też liczyć Danuta Wałęsa, Anna Komorowska oraz Jolanta Kwaśniewska. Ostatnia z wymienionych dostanie najwięcej. Fakt przybliżył kwoty, o jakich mowa:
Ustawa została poparta przez Sejm. Teraz o jej losie zdecyduje Senat. Nie wydaje się jednak, by był z tym jakikolwiek problem. Nie tylko rządzący, ale także opozycja od dawna popiera to rozwiązanie.