60‑letnia Elżbieta Zającówna wróciła na salony. Była gwiazdą największych seriali, wzdychały do niej miliony! Jak wygląda teraz?
Elżbiety Zającówny nie trzeba przedstawiać miłośnikom starych dobrych polskich filmów i seriali. Aktorka zadebiutowała rolą przebojowej Natalii w kultowym Vabanku, jednak prawdziwą miłość milionów Polek przyniosła jej postać Hanki Trzebuchowskiej w serialu Matki, żony i kochanki. To właśnie wtedy poznała śpiewającą piosenkę przewodnią Annę Jurksztowicz, którą wspierała w poniedziałek podczas premiery jej nowej płyty pt. O miłości, ptakach i złych chłopakach.
09.10.2018 | aktual.: 10.10.2018 20:36
Zającówna rzadko gości na stołecznych salonach, dlatego też jej pojawienie się na publicznej imprezie w klubie Dekada wywołało ogromne poruszenie wśród fotoreporterów i zebranych gości. Elżbieta nadal prezentuje się znakomicie – może pochwalić się nienaganną smukłą sylwetką i urodą nie wskazującą na jej wiek. Patrząc na najnowsze zdjęcia aktorki ciężko uwierzyć, że 14 lipca skończyła 60 lat.
Elżbieta Zającówna po raz ostatni na srebrnym ekranie błyszczała w 2008 roku. Widzowie mogli zobaczyć ją w roli Anny w serialu obyczajowym Polsatu Na kocią łapę. Po zejściu z planu gwiazda skupiła się na działalności charytatywnej. Przez długi czas pełniła funkcję wiceprezesa Fundacji Polsat.
Prywatnie Zającówna jest żoną Krzysztofa Jaroszyńskiego, z którym ma córkę Gabrielę.