Eliza i Trybson mają za sobą ślub cywilny. Pobrali się w maju 2017 roku, w dniu 24. urodzin celebrytki. Zdjęciami z ceremonii pochwalili się w internecie. Para wkrótce planuje ponownie wypowiedzieć przysięgę małżeńską, tym razem przed ołtarzem. Małżonkowie mają już nawet datę ślubu kościelnego.
Eliza w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, że sakramentalne tak powie Trybsonowi dopiero za trzy lata. Oboje mają ku temu ważny powód.
Kilka dni temu wracaliśmy do tego tematu z moim Pawłem, bo sami byliśmy na ślubie u naszych przyjaciół. Od razu zachciało nam się naszego własnego. Teraz mam inne priorytety. Mam bardzo dużo na głowie, a jednak ślub, to jest ogromny zjadacz czasu. Na pewno będę chciała skupić się na tym, aby kupić dom. Jak już zbuduję ten dom, to pomyślę o ślubie. Fajnie było na 10 lat naszego partnerstwa zrobić ten ślub. Więc tak za trzy lata. Dziewczynki będą większe, odchowane i będzie więcej czasu, żeby to planować. Mój ślub będzie bardzo huczny, nie skromny. Marzę, aby znaleźli się na nim wszyscy i żeby to było wyjątkowe miejsce. Myślałam o zamku, o plaży, o Las Vegas i takich nietypowych miejscach.
Czy Trybałowie marzą także o jeszcze jednym dziecku?
Marzy mi się czwórka. Ja całe życie marzyłam o bliźniakach i bardzo bym się cieszyła, gdyby się pojawiły, a zwłaszcza jakby to było dwóch chłopczyków. Byłabym przeszczęśliwa, miałabym parki. Natomiast teraz priorytetem jest dom. Jeżeli przed 30-tką kupię dom, to urodzę jeszcze dzieci. Jeżeli to zdarzy się po 30-stce, to już nie. Zostanę przy tej dwójce i będę równie szczęśliwa. Wszystko od tego zależy. Ja od zawsze uwielbiałam dzieci i chciałam mieć dużą rodzinę. Sprawdzam się w roli mamy, kocham być mamą i uwielbiam małe dzieci.
Jak idą im poszukiwania domu?
Przede wszystkim myślimy o lokalizacji i z tym nie możemy się odnaleźć. Chcemy aby Paweł miał blisko na treningi. Chcemy, aby to była dobra lokalizacja jeśli chodzi o miejsce, szkoły i sklepy. Jak się na nią zdecydujemy, to będziemy szukać. Ale pytanie czy będziemy kupować czy budować. W ostatnich tygodniach bardzo dużo o tym rozmawiamy, bo to jest jednak ważne.
Całość rozmowy w materiale wideo: