Edyta Pazura pomstuje na polski system oświaty. "Usłyszałam, że chyba mam głupie dzieci". Zabrała pociechy z tradycyjnej szkoły
Edyta Pazura od kilkunastu lat jest szczęśliwą żoną Cezarego Pazury. Parę dzielą ponad dwie dekady, ale nie przeszkodziło to w stworzeniu trwałej relacji. Gdy zaczęli się ze sobą spotykać, niewiele osób dawało im szansę. Szybko jednak udowodnili, że łączy ich prawdziwe uczucie. Biorąc ślub, zakochani oczekiwali już na narodziny pierwszego wspólnego dziecka. Kilka tygodni po ceremonii na świat przyszła Amelia. Kolejnym ich dzieckiem jest syn Antoni, a najmłodsza z całej trójki jest czteroletnia Rita.
08.06.2022 | aktual.: 08.06.2022 20:55
Mama trójki dzieci idealnie odnalazła się tej roli. Przypomnijmy, że Cezary ma także dorosłą córkę z pierwszego małżeństwa. Anastazja ma już 34 lata i znakomity kontakt z młodszym rodzeństwem. Żona aktora nie tylko zajmuje się dziećmi, ale ma też własną firmę i z wielkim zaangażowaniem prowadzi konto na Instagramie, gdzie doczekała się sporego grona fanów.
Edyta Pazura narzeka na polski system edukacji
Edyta, podobnie jak większość rodziców w czasie pandemii musiała zmierzyć się ze zwiększoną liczbą obowiązków. Szkoły przez długi czas były zamknięte, a zajęcia odbywały się on-line, co wymagało większego zaangażowania nie tylko ze strony dzieci, ale też rodziców. Mama Amelii i Antoniego, którzy już chodzą do szkoły, wyznała, że nie podoba jej się polski system edukacji i to jak pracują szkoły. Podjęła decyzję, aby jej pociechy uczyły się w szkole fundacyjnej.
Żona aktora już myśli o przyszłości najmłodszej córki. Chociaż Ricie zostało jeszcze trochę czasu przed pójściem do pierwszej klasy, to już teraz Edyta nie chce , aby uczyła się w polskiej szkole.
Celebrytka zdecydowanie ma pomysł na to, jak zreformować system edukacji. Jakiś czas temu próbowała nawet zająć się tematem, ale usłyszała wówczas wiele przykrych słów.
Edyta zdecydowanie wybiera spokój swoich dzieci i chce zapewnić im najlepszy rozwój i dobrą przyszłość. Niestety polski system edukacji czasami pozostawia sporo do życzenia, ale na szczęście zdarzają, są szkoły, które łamią ten stereotyp.