Ujawnił, jak Edyta Górniak traktuje pracowników. Za jedną rzecz zwalnia od razu
Edyta Górniak na przestrzeni lat pracowała z wieloma osobami, a niektóre musiała zwolnić z pracy. Ostatnio wyszło na jaw, jaką jest szefową i za co można stracić u niej posadę.
Edyta Górniak na co dzień zatrudnia sztab ludzi, w tym stylistów i asystentów, a w sieci dużo pisze się o tym, że jest bardzo wymagająca w stosunku do swoich pracowników. Teraz jedna z osób, które miały okazję pracować z gwiazdą, ujawniła, jaką tak naprawdę jest szefową. O kulisach współpracy z Górniak opowiedział Damian Glinka w RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Madeńska stanęła w obronie Julii Wieniawy i skomentowała zachowanie Rozbickiego! "To, co mówisz, świadczy o tobie"
Jaką szefową jest Edyta Górniak? Dziennikarz ujawnił prawdę
Damian Glinka zapewnił słuchaczy, że Edyta Górniak jest "bardzo dobrą pracodawczynią". Zachwalając piosenkarkę, dodał:
Traktuje swoich współpracowników jak rodzinę. Jeżeli ktoś ma gorsze chwile, to ona pociesza. Nawet były takie sytuacje, że pocieszała jakiegoś współpracownika przed koncertem, kiedy powinna się rozśpiewywać.
Damian Glinka zdradził też, że Edyta Górniak dba o swoich pracowników, a także stara się im pomagać. Dziennikarz przekazał:
Zdarzało się, że kupowała kanapę, sofę czy nawet luksusowe ubrania dla swoich pracowników. Wyznaje zasadę: "Jeśli u was będzie dobrze, to u mnie też będzie dobrze". Jest wypłata i są benefity.
Wiadomo też, za co można szybko stracić pracę u Edyty Górniak, która – jak podkreślił Damian Gilnka – jest "dobrym, ale wymagającym człowiekiem". Podał:
Możesz bardzo łatwo stracić pracę u niej przez jedną nielojalność. Tracisz wtedy pracę bezpowrotnie.