Edyta Górniak zawstydziła rodziców Ani z "The Voice" pytaniem o seks. Krępująca dyskusja w finale programu
Finał 11. edycji The Voice of Poland otworzyła Anna Gąsienica-Byrcyn z drużyny Edyty Górniak. Przed występem wokalistki w duecie z trenerką produkcja wyemitowała wideo, na którym gwiazda odwiedza dom rodzinny swojej podopiecznej. Nie obyło się bez serdecznej rozmowy. Niestety, przez jedno pytanie gwiazdy i zrobiło się dosyć krępująco. O co zapytała Edi?
05.12.2020 | aktual.: 06.12.2020 02:38
W jaki sposób Edyta Górniak zawstydziła rodzinę Anny Gąsienicy-Byrcyn?
Anna Gąsienica-Byrcyn dotarła do finału The Voice of Poland 11 pod skrzydłami Edyty Górniak. W sobotę mieliśmy okazję podziwiać jej występ w ostatnim odcinku show. To ona otwierała program. Razem ze swoją mentorką wykonała przebój Adele Rolling in the deep.
Produkcja, żeby wprowadzić widzów i pokazać bliżej Anię i jej relację z trenerką, nagrała krótkie wideo z rodzinnego domu Byrcyn, który odwiedziła razem z Górniak.
Okazało się, że są sąsiadkami, bo jak powszechnie wiadomo, Edyta zdecydowała się jakiś czas temu kupić dom na Podhalu. Bardzo dobrze się tam odnajduje. Przed wizytą w domu Anny przyznała, że jej odwiedziny bywają przeżyciem dla gospodarzy i ci niekiedy muszą się do niej przekonać, że nie taki wilk straszny jak go malują. Jak to wyglądało w domu Byrcynów?
Edyta wyraziła nadzieję, że pojawi się coś pysznego i rzeczywiście tak się stało. To przy stole wypełnionym domowej roboty ciastami, odbyła się przemiła rozmowa. Aż do momentu, w którym gwiazda wprawiła gospodarzy w zakłopotanie. Najpierw porozmawiali o przeprowadzce piosenkarki pod Tatry, a potem pojawiło się niewinne pytanie, które zawiodło na manowce.
Reszta rodziny uczestniczki The Voice dławiła się ze śmiechu. Zdaje się, że Edyta Górniak nawet nie pomyślała, że tak niewinnym, w jej przekonaniu pytaniem, wprawi gospodynię w zakłopotanie. Zrobiło się nie tylko zabawnie, ale też odrobinę krępująco.