Edyta i Allanek mają problemy przez swój "american dream". Diwa uzewnętrzniła się w tabloidzie
Edyta Górniak jest uznawana za jedną z najsłynniejszych i najbardziej utalentowanych wokalistek w historii polskiej sceny muzycznej. Skala jej głosu liczy aż cztery oktawy. Media i krytycy muzyczni wiele razy porównywali jej niezwykły talent do takich sław światowej sceny jak: Whitney Houston, Celine Dion i Mariah Carey. Wokalistka zadebiutowała na scenie w 1986 roku. Przełomowym krokiem w jej karierze był musical Metro, który z Warszawy trafił na Broadway. W 1994 roku Edyta reprezentowała Polskę podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. Z piosenką To nie ja zdobyła drugie miejsce, które do dzisiaj jest najlepszym wynikiem, jaki osiągnął nasz reprezentant.
06.10.2020 | aktual.: 06.10.2020 16:42
Gwiazda przez kilka lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych i to tam rozwijała swoją muzyczną karierę. W 2016 roku podjęła decyzję o wyjeździe do USA. Górniak miała dość życia pod ciągłym zainteresowanie paparazzi i postanowiła razem z synem rozpocząć nowe życie w Los Angeles. Wszystko zbiegło się w czasie ze skandalem, jaki towarzyszył skazaniu jej męża i ojca Allana. Edyta i nastolatek za oceanem odżyli i mogli cieszyć się upragnionym spokojem.
Edyta Górniak myśli i mówi po angielsku
Artystka w Stanach spędziła prawie 4 lata. W tym czasie dzieliła, krótko przed pandemią koronawirusa zdecydowała się na powrót do Polski. Tuż po ponownym otwarciu granic zamieszkała w Krakowie. Czas spędzony w USA, był dla niej bardzo szczęśliwy, a wokalistce nadal zdarza się myśleć po angielsku. Tym samym zdarza jej się wtrącać w swoich wypowiedziach amerykańskie wyrażenia.
Okazuje się, że autorka przeboju Lime nawet śni w języku angielskim. Gdy zdarzają jej się chwile zdenerwowania, to aby dać upust swoim emocjom, przeklina również w obcym języku.
W języku angielskim łatwiej jest się porozumiewać także Allanowi. Syn wokalistki chodził przecież do amerykańskiej szkoły. Zdarza się, że problemem dla nastolatka jest budowanie poprawnych zdań po polsku.
Gwiazda i jej 16-letni syn na tyle biegle władają językiem, że z łatwością posługują się nim w życiu codziennym.