NewsyDramat uczestniczki "The Voice Senior". Jej historia wyciska łzy

Dramat uczestniczki "The Voice Senior". Jej historia wyciska łzy

Bożena postanowiła wziąć udział w "The Voice Senior", gdyż muzyka towarzyszy jej w życiu od lat, a nawet pozwoliła jej wydostać się z ciężkiej sytuacji. Kobieta straciła syna, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Jej historia jest poruszająca.

Dramat uczestniczki "The Voice Senior"
Dramat uczestniczki "The Voice Senior"
Źródło zdjęć: © TVP2

"The Voice Senior" to popularny muzyczny talent show produkowany od 2019 roku, skierowany do wokalistów powyżej 60. roku życia. Każda edycja cieszy się dużym zainteresowaniem widzów, przyciągając przed telewizory miliony osób, choć w ostatnich latach popularność nieco spadła. Jury show składa się z doświadczonych muzyków i artystów, którzy wspierają uczestników w ich scenicznych występach oraz dzielą się swoim doświadczeniem. W obecnej edycji występy oceniają Andrzej Piaseczny, Małgorzata Ostrowska, Tatiana Okupnik i Robert Janowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kaczorowska i Herbuś o WOŚP i Owsiaku. “Bardzo mu współczuję, bo wiem, jak można być niesprawiedliwie ocenianym przez ludzi”.

Historia Bożeny z "The Voice Senior"

Bożena zgłosiła się do programu, ponieważ muzyka uratowała ją w momencie, który był dla niej najtrudniejszy. W rozmowie z Robertem Stockingerem, który odwiedził ją w domu, kobieta przyznała, że straciła syna, gdy ten miał zaledwie 7 lat.

Bożena przyznała, że w tym najtrudniejszym okresie życia to muzyka wyrywała ją z czarnych myśli i pozwoliła poradzić sobie z żałobą.

Wiele zawdzięczam muzyce - powiedziała.

"The Voice Senior". Czy Bożena trafiła do kolejnego etapu?

Bożena wybrała piosenkę Hanny Banaszak "Tak bym chciała kochać już". Choć po pierwszych dźwiękach widać było, że ujęła jury wesołym, lekko flirciarskim tonem, a Robert Janowski nawet zaczął tańczyć w fotelu, to jednak nikt nie odwrócił się w stronę uczestniczki.

Trochę za dużo było nieczystości - wyjaśnił Robert.

Jurorzy poprosili Bożenę, by jednak nie rezygnowała ze śpiewu i pomyślała o ponownym starcie za rok. Kobieta nie wyglądała na przekonaną, jednak towarzysząca jej przyjaciółka oznajmiła, że już obiecała powrót Bożeny do programu w jej imieniu. Trzymacie kciuki za kolejną edycję?

Wybrane dla Ciebie