Wstrząsające. Dorotę Szelągowską wychowywał pedofil! Po latach ujawniła przykre fakty ze swojego życia
Dorota Szelągowska obecnie plasuje się w czołówce największych gwiazd TVN-u. Jej programy przyciągają przed telewizory miliony widzów, a ona sama wyrosła na naczelną ekspertkę od dekoracji wnętrz. Choć dzisiaj życie ulubienicy widzów usłane jest różami, to nie zawsze tak było. W rozmowie z Magdą Mołek zdecydowała się opowiedzieć o swoim dzieciństwie, które dalekie było od ideału.
Szelągowską wychowywały mama z babcią, w pewnym momencie w jej życiu pojawił się także ojczym pedofil. Dopiero teraz prezenterka postanowiła ujawnić traumatyczną historię sprzed lat:
Gdybym mogła cofnąć czas, jakbyś powiedziała: "Hej, możesz cofnąć czas. Nie będziesz miała ojczyma alkoholika, który był pedofilem. Nie będziesz miała rozwodu rodziców, nie będziesz miała różnych rzeczy, ucieczek z matką z domu, bo ojczym postanawia zrobić coś złego..." – nie oddałabym tego za nic.
Sytuacja w domu odbiła się na Szelągowskiej, która przez pewien czas unikała ludzi:
Nie oddałabym nawet moich ataków paniki, które doprowadziły do tego, że nie wychodziłam z domu prze dwa miesiące. To było z dziesięć lat temu
Dekoratorka, która jest córką Katarzyny Grocholi, przyznała że często czuła się bardzo samotna. Przez lata wydawało się jej że nie dostała tyle wsparcia od mamy, ile powinna. Nie wini jej jednak za to:
Myślę, że nie dostałam tyle wsparcia w dzieciństwie, ile powinnam była dostać. Ale to dlatego, że moja mama miała raka, moja mama umierała. Moi rodzice się rozwiedli. Miała własne problemy. Myślę, że dała mi tyle miłości, ile była w stanie. Ale to chyba nie było wystarczająco
Dorocie udało się jednak pokonać wszelkie przeciwności, dzięki czemu stała się jedną z popularniejszych postaci polskiego show-biznesu. Dzisiaj swoją postawą inspiruje do działań tysiące kobiet. Brawo.