Dominika Serowska zabiera głos ws. alimentów na dzieci Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
Dominika Serowska udzieliła nam wywiadu, w którym poruszyła temat alimentów na dzieci Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek. Byli małżonkowie dokładnie ustalili między sobą tę kwestię. Okazuje się, że żadne z nich drugiemu nie płaci. Jak utrzymują dzieci? - Każdy ma swoje wydatki - stwierdziła Dominika.
Alimenty na dzieci Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Dominika Serowska zdradziła całą prawdę
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel po rozwodzie podzielili się opieką nad dziećmi w ten sposób, że każde z nich zajmuje się pociechami co drugi tydzień. Czy w związku z tym płacą sobie nawzajem alimenty, które pokrywałyby koszty utrzymania Adama i Heleny? Dominika Serowska, partnerka Marcina Hakiela, udzieliła nam odpowiedzi na pytanie, na które wcześniej nie chciała odpowiedzieć podczas sesji pytań i odpowiedzi na swoim profilu na Instagramie. Okazuje się, że byli małżonkowie nie występowali w sądzie o alimenty na swoje dzieci. Koszty ich utrzymania ponoszą w tygodniu, w którym się nimi opiekują.
Nawet jeśli by były te alimenty, to to jest sprawa Marcina, ja nie będę pisała, ile on płaci alimentów na dzieci. Żeby uspokoić ciekawość wszystkich, to tam jest tak to rozdzielone, że nie ma tam w ogóle alimentów z żadnej ze stron. Nie wiem, czy to jest kwestia tego, że tam jest porozumienie stron, ale w każdym razie jest to tak dogadane, że tego nie ma. Każdy rodzic w swoim tygodniu opiekuje się dziećmi i ma swoje wydatki z tym związane i tyle - wyznała Dominika Serowska w wywiadzie z naszą reporterką, Karoliną Motylewską.
To częsta praktyka w przypadku rodziców, którzy ustalają opiekę naprzemienną nad swoimi dziećmi i są w stanie porozumieć się co do ponoszenia wydatków na małoletnich, a także mają podobną sytuację finansową.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Hakiel z ukochaną spotkali się z Pauliną Smaszcz! Zdjęcia obiegły sieć. Dominika komentuje
Dominika Serowska o najbardziej nieprzychylnych pytaniach od fanów
Podczas sesji pytań i odpowiedzi zdarzają się pytania uprzejme i te, które potrafią celebrytów wyprowadzić z równowagi. Dominika Serowska opowiedziała o najbardziej nieprzyjemnych pytaniach, jakie otrzymuje od osób, które ją obserwują.
Na pewno są to pytania dotyczące byłej żony Marcina. Ludzie mówią, że ja jestem jakaś niemiła itd. Ale ja dostaję dużo takich nawet nie pytań, a czasami jakichś wypowiedzi podczas tego Q&A. One są na przykład bardzo nieprzychylne Katarzynie i tego nie wrzucam, bo po prostu nie mam takiej potrzeby. Ale na pewno to było jakieś pytanie dotyczące pewnie jakiejś mojej relacji z nią, czy coś takiego. Chociaż ktoś może kiedyś zadał jakieś takie bardzo intymne pytanie, ale też już nie pamiętam - zdradziła partnerka Marcina Hakiela.
Dominika Serowska wyznała, że często w pytaniach od fanów powtarza się motyw pieniędzy. Ona jednak nie lubi opowiadać o finansach, swoich lub jej partnera, dlatego stara się pomijać takie pytania milczeniem.
Te pytania się też powtarzają. Ludzi interesuje bardzo ten sam temat, czyli właśnie kasa, ploteczki. a ja na przykład o kasie staram się nie mówić, bo uważam, że pieniądze lubią ciszę - stwierdziła na koniec Serowska.