Dominika Serowska w mocnych słowach o kościele. Nie zamierza ochrzcić dziecka
Dominika Serowska nie ukrywa swojego podejścia do wiary. Okazuje się, że ona i Marcin Hakiel nie do końca zgadzają się w tej kwestii. Para na razie nie ochrzciła małego Romea, a my dowiedzieliśmy się, czy planują to zrobić.
Dominika Serowska nie chce ochrzcić Romea
Dominika Serowska nie ukrywa, że z religijnością nie do końca jej po drodze. Partnerka Marcina Hakiela nie ochrzciła na razie swojego dziecka. Nam wyznała, że nie zamierza jednak odmawiać mu dostępu do kościoła, jeśli taka będzie jego decyzja.
Może dlatego, że mam swój rozum, czyli nie idę za tłumem, bo wszyscy tak robią, więc ja też tak zrobię, bo tak trzeba. W moim słowniku raczej nie ma słowa "trzeba", czy "muszę", więc nic nie muszę. Jeżeli mój syn będzie starszy i powie: mamo, ja chcę, tak, mam taką potrzebę i tak dalej, to nie jest tak, że powiem: nie, dziecko, absolutnie - wyznała naszej reporterce, Karolinie Motylewskiej.
Dla Dominiki Serowskiej wiara powinna być rzeczą świadomą. Według niej sakramentów Kościół powinien udzielać osobom, które są w stanie samodzielnie podjąć decyzję o tym, czy chcą je przyjąć.
Uważam, że do takiego sakramentu, jakim jest chrzest czy komunia, powinna móc podejść osoba, która jest świadoma tego, co się dzieje. Robienie tego wbrew jego [Romea - przyp. red.] woli jest w moim mniemaniu niesmaczne. Ja wiem, że tak się robiło przez lata i każdy z nas przechodził przez te sakramenty, bo tak trzeba było. Ale ja chciałabym, żeby mój syn sam podjął taką decyzję. Są ludzie, którzy piszą: tak, to niech sam zdecyduje, jak będzie miał na imię. To dla mnie w ogóle są dwie różne rzeczy - wyjaśniła Dominika Serowska.
Marcin Hakiel jest bardziej związany z Kościołem. Choć w tej kwestii on i Dominika mają odmienne poglądy, kobieta sądzi, że są w stanie dojść do rozsądnego kompromisu.
Jak Marcin będzie chciał ochrzcić i na przykład dla niego to będzie bardzo ważne, to też nie jest tak, że ja stanę okoniem i powiem: na pewno nie. Ale gdybym tylko ja miała o tym decydować, to myślę, że chciałabym, żeby to się odbyło właśnie za wiedzą mojego syna - stwierdziła.
Okazuje się, że Marcin Hakiel czasem żartuje, że mógłby postawić na swoim.
On się nawet śmiał, że teraz jak pojechał nad morze, to znajdzie jakiś kościół gdzieś tam w tej miejscowości. I nawet nie będę wiedziała. Więc my się z tego trochę śmiejemy - wyznała Serowska.
CZYTAJ TAKŻE: Dominika Serowska zabiera głos ws. alimentów na dzieci Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
Dominika Serowska o niepokalanym poczęciu. "I ty masz w to uwierzyć"
Wiele osób odchodzi od Kościoła ze względu na nieprzyjemne, a czasem wręcz dramatyczne historie, których doświadczyli. Czy niechęć Dominiki Serowskiej do wiary wiąże się z taką historią?
Ja sama z siebie chyba nie [przeżyłam czegoś takiego - przyp. red]. Może słyszałam kiedyś od kogoś. Wiadomo, ta opinia o Kościele pojawiła się po tym, jak dużo osób opowiadało właśnie swoje historie w mediach, związane z jakimiś dziwnymi sytuacjami, które nigdy nie powinny mieć miejsca - oceniła celebrytka.
Dla Dominiki Serowskiej nie wszystkie dogmaty wiary są jasne i oczywiste. Wiele z nich wydaje się zupełnie niemożliwa i nie do przyjęcia dla osoby, która ma pewną wiedzę o świecie.
Mi się tam wiele rzeczy nie skleja, nie podoba i ta cała historia związana z jakimś niepokalanym poczęciem... Ktoś ci powiedział, że tak było i ty masz w to uwierzyć. Ja na przykład jestem taka, że nie wierzę we wszystko, co mi ktoś tam powie, jeżeli nie ma na to jakiegoś dowodu. I wiesz, może się mylę, może faktycznie tak było, ale mam do tego prawo i takie jest moje zdanie - stwierdziła Serowska.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Hakiel z ukochaną spotkali się z Pauliną Smaszcz! Zdjęcia obiegły sieć. Dominika komentuje