WideoDo końca nie wiedziała o rewolucji w "PnŚ". Grysz ocenia zmiany w programie

Do końca nie wiedziała o rewolucji w "PnŚ". Grysz ocenia zmiany w programie

W "Pytaniu na śniadanie" nastąpiły kolejne, spore zmiany. Na czele śniadaniówki stanęła Barbara Dziecic, a do programu w roli prowadzącego powrócił Łukasz Nowicki. Aleksandra Grysz oceniła zmiany w rozmowie z Jastrząb Post. Czy jest zadowolona?

Po trzęsieniu ziemi w "Pytaniu na śniadanie" na początku tego roku powoli sytuacja zaczęła się normować. Co prawda, w roli szefowej Kingę Dobrzyńską zastąpiła Barbara Dziedzic, jednak to może wyjść redakcji tylko na plus. W ostatnich miesiącach "PnŚ" powoli zaczyna powracać na szczyt. Pomóc w umocnieniu się programu ma również Łukasz Nowicki, który do 2023 roku prowadził już program.

Aleksandra Grysz o powrocie Łukasza Nowickiego. "Wprowadza ogromny luz"

Aleksandra Grysz związana jest z "Pytaniem na śniadanie" od 2022 roku. Tym samym miała okazję pracować już z Łukaszem Nowickim. W rozmowie z naszą dziennikarką, Karoliną Motylewską zdradziła, że aktor jest świetnym człowiekiem. Według niej idealnie wpasuje się w obecny format śniadaniówki — w końcu widzowie przed laty uwielbiali go w roli prowadzącego.

Bardzo się cieszymy. Łukasz zawsze był dobrym duchem tego zespołu. Uwielbiał segment "Czerwony dywan". Wprowadza ogromny luz, jest człowiekiem, który ma cięty żart. Nie każdy potrafi ten żart wyłapać i zrozumieć. Łukasz jest taką osobą, którą się albo kocha, albo nienawidzi. Myślę, że większość ludzi należy do tej pierwszej grupy i wierzę, że widzowie ciepło go przyjmą. Miałam z nim pierwszy program. To było takie uczucie, jakby on nie zrobił sobie żadnej przerwy. Na pewno to było zaskoczenie, bo mówił, że już nie wróci. Ale widocznie tak się za nami stęsknił, że nie miał innego wyjścia — zdradziła dziennikarka.

Czy powrót Łukasza Nowickiego może oznaczać, że już niebawem w "Pytaniu na śniadanie" pojawią się inni, byli prezenterzy? Aleksandra Grysz w wywiadzie dla naszej redakcji podkreśla, że pracownicy śniadaniówki nie są informowani o podejmowanych decyzjach i tak naprawdę, to nie ma na ten temat żadnych informacji.

O tym nie wiem. Mogę powiedzieć szczerze, że my za dużo o tych wszystkich zmianach, które się działy i które będą się działy — nie wiemy. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy o powrocie Łukasza Nowickiego. Wiadomo, plotki były, ale one nie zawsze się potwierdzają. Natomiast jeśli chodzi o powroty — kto wie — podkreśla Aleksandra Grysz.

Aleksandra Grysz o nowej szefowej "Pytania na śniadanie". Zna ją od dawna

Aleksandra Grysz współpracowała również z Barbarą Dziedzic. Obecna szefowa "Pytania na śniadanie" w okresie, gdy dziennikarka rozpoczęła współpracę z programem, była wydawcą śniadaniówki. Grysz podkreśla, że pracowało im się razem świetnie i liczy, że teraz będzie dokładnie tak samo.

Barbara Dziedzic to osoba, z którą pracuję od początku w programie. Była jednym z wydawców w naszej redakcji, więc ja z Basią mam tylko pozytywne doświadczenia. Mam nadzieję i wierzę, że tak będzie dalej. Ona zna ten zespół. Myślę, że przy asyście Agnieszki [Agnieszka Rosłoniak-Jeżowska - szefowa wydawców, przyp. red.] będą dobrze zarządzać tym zespołem — dodała Grysz.
Aleksandra Grysz o współpracy z nową szefową "PnŚ"
Aleksandra Grysz o współpracy z nową szefową "PnŚ"© KAPiF
Wybrane dla Ciebie