Tak wygląda teraz grób Joanny Kołaczkowskiej. Dariusz Kamys wystosował ważny apel
Dariusz Kamys poruszył serca fanów, publikując zdjęcie grobu Joanny Kołaczkowskiej na Powązkach. Miejsce spoczynku artystki tonie w kwiatach, zniczach i osobistych pamiątkach, które świadczą o ogromnej miłości i pamięci bliskich oraz fanów. Aktor kabaretowy zaapelował także o porządek przy mogile.
Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca w wieku 59 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 28 lipca 2025 roku. Najpierw odprawiono mszę żałobną w Kościele św. Karola Boromeusza przy ul. Powązkowskiej 14 w Warszawie, a następnie – zgodnie z wolą artystki – miała miejsce świecka ceremonia. W czasie pożegnania głos zabierali m.in. Szymon Majewski i Marzena Rogalska, wspominając jej poczucie humoru i czułość wobec ludzi. Wśród żałobników byli także liczni artyści i przyjaciele ze środowiska, w tym Artur Andrus, Adrianna Borek i Radosław Bielecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Piękne słowa wsparcia dla Joanny Kołaczkowskiej od Adrianny Borek
Dariusz Kamys dzieli się zdjęciem grobu Kołaczkowskiej. Fani zostawili mnóstwo zniczy
Joanna Kołaczkowska spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, w Alei Zasłużonych, zaraz w sąsiedztwie m.in. Stanisława Tyma, prof. Marii Janion i Władysława Bartoszewskiego. Już kilka dni po pogrzebie grób artystki tonął w kwiatach, zniczach, a także osobistych pamiątkach. Fani i przechodnie zatrzymywali się, by oddać hołd; jeden z odwiedzających pisał, że "dużo ludzi co chwila się pojawia, nawet przypadkowo".
Teraz zdjęcie miejsca spoczynku artystki opublikował Dariusz Kamys, jej wieloletni przyjaciel i współzałożyciel kabaretu Hrabi. Przyznał, że ilość upominków żałobnych bardzo go poruszyła.
Kochani, to takie piękne… Wasza obecność przy grobie Asi, wasza miłość i pamięć wzruszają nas do głębi. Każdy kwiat i każdy znicz to pieczęć waszej pamięci. Grób Asi jest nimi gęsto "ostemplowany" – czytamy.
Ważny apel Dariusza Kamysa. Prosi, aby dbać o mogiłę Joanny Kołaczkowskiej
Jednocześnie Kamys zaapelował do odwiedzających o zachowanie porządku i dbanie o grób Kołaczkowskiej. Tłumaczył, że dzięki temu pozostanie on schludny i pełen szacunku.
Mamy małą prośbę: jeśli przyniesiecie nowy znicz, zabierzcie proszę choć jeden wypalony. Podobnie z kwiatami. Gdy już przekwitną, usuńmy je razem. Dzięki temu wspólnie zadbamy, by miejsce spoczynku Asi było zawsze tak piękne, jak Ona sama – dodał.
Od publikacji apelu pod postem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy, w których fani deklarowali, że będą się stosować do tych prostych zasad i podziękowali za poruszenie tematu.
"Właśnie się zastanawiałam czy jest ktoś, kto tam na miejscu dba o usuwanie starych zniczy", "Na pewno zrobię co trzeba. A trzeba dbać", "Panie Dariuszu. Oczywiście, będziemy dbać wspólnie. Dobrze, że pan to napisał, bo wiele osób nie chce zbyt mocno ingerować, żeby nikogo nie urazić" – pisali.