Konfliktem Danuty Martyniuk z byłą synową żyła cała Polska. Jak teraz wyglądają ich relacje? Żona Zenka nie owijała w bawełnę
Danuta Martyniuk i Zenek mają jednego syna. Jest nim 33-letni Daniel. Młody mężczyzna ma na koncie niespełna dwuletnie małżeństwo z Eweliną. Para doczekała się jednego dziecka: córki Laury. Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu. Sąd udzielił im rozwodu i zobowiązał Daniela do płacenia alimentów na ex-żonę i dziewczynkę.
Była teściowa Eweliny początkowo podchodziła do niej sceptycznie.
To małżeństwo to była pomyłka. Ja od początku miło powitałam Ewelinę, bo nie miałam córki, a bardzo chciałam mieć, ale od razu mówiłam, że za krótko się znają, żeby brać ślub. Ale ona ze wsi i jej rodzice chcieli wesela. Przecież ma być wesele, bo co ludzie powiedzą! A przecież oni już przed ślubem się nie dogadywali. Ja nawet raz salę weselną odwoływałam, bo tak się kłócili – powiedziała Faktowi.
Przyznała też, że jej synowa omotała wszystkich w rodzinie.
Ewelina nas omotała wszystkich i na początku jej wierzyliśmy. Ale okazała się niezłym ziółkiem. Daniel dał jej mój pierścionek, który ma ponad 100 lat. Ciekawe czy go zwróci. Chciałabym kiedyś dać go Laurze – zasugerowała.
Na szczęście konflikt między panami został załagodzony. Wszystko dzięki temu, że Danuta przeprosiła Eweliną za wypowiedziane w gniewie słowa.
Chciałabym przeprosić Eweliną i jej rodziców, za wszystko, co powiedziałam przed sądem. Nie powinnam dopuścić, żeby zawładnęły mną złe emocje. W nerwach wypowiedziałam zbyt wiele przykrych słów. Wcale nie myślę o niej źle. Pragnę żyć w zgodzie z Eweliną i być z nią w stałym kontakcie. To w końcu mama mojej jedynej wnuczki. Zawsze będzie bliska mojemu sercu, mimo, że małżeństwo z Danielem im nie wyszło – ujawniła w Super Expressie.
Kobiety porozmawiały ze sobą i wszystko wyjaśniły. Od tego czasu w rodzinie zaczęły panować bardzo dobre relacje. Czy coś się do tego czasu zmieniło?
Danuta Martyniuk o relacjach z Eweliną Golczyńską
Danusia powiedziała naszej reporterce, że już w listopadzie odwiedzi wnuczkę i jej mamę.
Miewa się dobrze. Rośnie dziewczynka. Teraz w listopadzie odwiedzę wnuczkę. Nie wiem, kiedy to dokładnie będzie, ale 9 listopada są urodziny Eweliny, także będę chciała pojechać.
Jak się okazuje, teraz relacje Danuty i Eweliny są bardzo dobre.
Bardzo dobrze. Wszystko jest super.
Co z piosenką, którą miał napisać dla wnuczki Zenek?
Być może pomyśli. Ale na razie jeszcze nie. Tak więc wszystko w swoim czasie.
Trzymamy kciuki!