Daniel Martyniuk BEŁKOCZE po skandalu. Rozprawiał o pizzy i cebuli
Daniel Martyniuk niedawno wywołał potężną aferę w samolocie. Chyba niewiele sobie z tego zrobił. W nocy z piątku na sobotę na jego profilu w social mediach pojawiło się dziwne wideo. Syn Zenka Martyniuka rozprawia w nim na temat lokalnej pizzerii. – To są białostoccy oszuści. (...) To jest tragedia. Kiedyś zamówiłem cebulę... – usłyszeliśmy w materiale.
We wtorek Daniel Martyniuk wywołał awanturę na pokładzie samolotu, który leciał z Malagi do Warszawy. Syn Zenka miał zwyzywać personel i mu grozić. Zrobił to, będąc pod wpływem alkoholu. Pasażer został wyprowadzony przez policję na francuskim Lazurowym Wybrzeżu. Opuścił komisariat po złożeniu wyjaśnień.
Michał Wiśniewski o Danielu Martyniuku. "On chyba sobie zdaje sprawę, że nie możesz sobie poradzić z tym, kim jest jego tata"
Daniel Martyniuk z dziwnym wideo. Mówił na temat pizzy i cebuli
W nocy z 24 na 25 października Daniel wrócił do mediów społecznościowych. Zamieścił na InstaStories krótką recenzję białostockiej pizzerii. – To są białostoccy oszuści. (...) To jest tragedia. Kiedyś zamówiłem cebulę... Nie da się tego opisać. Jeżeli ktoś miał jakiś przypał z tymi ludźmi, to zgłoście się – bełkotał w ledwo zrozumiały sposób.
Tajemnicza relacja bladym światem zniknęła z profilu Martyniuka.
Daniel Martyniuk przyłapany w barze w Nicei
W czwartek czytelniczka "Super Expressu" przyłapała Daniela Martyniuka we francuskim barze. – Właśnie spotkałem Daniela Martyniuka, który obecnie przebywa na lotnisku w Nicei. Zgodnie z moimi obserwacjami, spędza tam dłuższy czas, pijąc piwo w barze – zrelacjonował fanka tabloidu, a na dowód dostarczyła zdjęcia.