Donatan wysyłał do Edyty Górniak grubiańskie wiadomości! To, co wypisywał do diwy nie mieści się w głowie! Aż przykro cytować
Edyta Górniak, to jedna z popularniejszych polskich piosenkarek. Gwiazda nie boi się wyzwań, czego dowodem może być fakt, że realizuje nowe projekty - w tym m.in. reality show TVNu, którego już wkrótce będzie główną bohaterką. Także w kwestii muzycznej zgadza się na nowe kolaboracje.
Tak jak jakiś czas temu, kiedy Górniak nagrała piosenkę z Donatanem. Chociaż utwór wywołuje pozytywne emocje, artystka go nie wykonuje. Dlaczego? Okazuje się, że współpraca nad Andromedą była dla gwiazdy bardzo trudna i gdyby nie reżyser dźwięku, który łagodził atmosferę, nie udałoby się jej dokończyć:
Donatan jest bardzo bezpośredni w komplementowaniu kobiet. Ja natomiast nie jestem przyzwyczajona, że ktoś, z kim nie mam osobistych relacji, jest tak otwarty. Kilka razy chciałam wyjść ze studia - wyjawiła piosenkarka w rozmowie z Faktem.
Na tym relacja gwiazd nie zakończyła się. Producent podobno chciał utrzymywać kontakt z divą, poprosił więc o numer telefonu. Kiedy go nie otrzymał, nagabywał Górniak w internecie:
Bardzo źle przyjął fakt, że nie chciałam mu dać swojego numeru telefonu. Był wręcz obrażony. Pisał do mnie w internecie takie wiadomości, że gdybym je opublikowała, byłby po prostu spalony - dodała gwiazda.
Donatan - przeprosił Edytę Górniak?
Donatan szukał także bezpośredniego kontaktu z gwiazdą. Kiedy w czerwcu chwycił Górniak za pupę w obecności fotoreporterów, gwiazda nie wytrzymała i spoliczkowała mężczyznę. Pomimo upływu miesięcy, producent nie skontaktował się z Edytą:
Donatan tej sytuacji nigdy nie naprawił, nigdy mnie nie przeprosił. Dlatego ja po prostu już nie chcę śpiewać naszego wspólnego utworu na żywo.
Ciekawe, czy muzykom uda się kiedyś pogodzić.