Była pracownica nie zamierzała milczeć. Takimi szefami są Meghan Markle i książę Harry
Catherine St-Laurent, była podwładna księcia Harry'ego i Meghan Markle, powiedziała, jakimi Sussexowie są szefami. Wiele mówiło się o humorach księżnej, zwalnianiu ludzi i doprowadzaniu pracowników do łez. Co do powiedzenia na ten temat miała osoba, która pomagała tworzyć Fundację Archewell?
Ksiażę Harry i Meghan Markle zrezygnowali z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej. Wydaje się, że całkiem spora grupa pracowników Pałacu Buckingham odetchnęła wówczas z ulgą, gdyż o Meghan jako szefowej krążyły wręcz legendy. Teraz wyszło na jaw, jak naprawdę Markle zachowuje się w pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Miller schudła 9 kilogramów. Zdradziła, na jakiej jest diecie. Obawia się efektu jo-jo?
Meghan Markle terroryzowała pracowników?
Kiedy Meghan Markle wprowadziła się do Pałacu, oficjalnie rozpoczęła pracę dla Korony. Co jakiś czas dochodziły głosy od byłych pracowników, jak zachowywała się jako szefowa.
O Meghan krążyły niemal legendy. Podobno zastraszała pracowników, zwalniała podwładnych, którzy od lat pracowali dla Pałacu, a inni odchodzili sami, nie mogąc znieść jej zachowania. Mówiono o tym, że księżna doprowadzała niektórych do łez.
CZYTAJ TAKŻE: Ekspertka oceniła nowe nagranie Kate i Williama. Czy złamali protokół? "Królowa tak by nie postąpiła"
Była pracownica księcia Harry'ego i Meghan Markle zabrała głos
Catherine St-Laurent współpracowała z parą książęcą, pomagając im zakładać Fundację Archewell, była też szefową sztabu Sussexów. Harry i Meghan nie są pierwszymi sławnymi osobami, z którymi Catherine pracowała, bo wspierała także choćby Billa Gatesa. Catherine zabrała głos w świetle wielu oskarżeń pod adresem Meghan.
Są niesamowicie utalentowanymi i kreatywnymi liderami. Jestem wdzięczna za to, że miałam możliwość towarzyszyć im w tej podróży. Czas, który z nimi spędziłam, był wyjątkowo satysfakcjonujący - opisała pracę dla księcia Harry'ego i Meghan Markle w wywiadzie dla "The Cut". - Mają potencjał, by być wpływowymi liderami w medialnej przestrzeni.
Kobieta nie mogła nachwalić się książęcej pary jako szefów i liczy na to, że w przyszłości będzie miała jeszcze szansę z nimi współpracować.
Czekam, aż znów będziemy mogli razem pracować - wyznała.