Anna Dereszowska przerażona. Bliska osoba mogła zginąć w zamachach w Brukseli!
Kilka dni temu świat na chwilę wstrzymał oddech. O godzinie 8, na lotnisku Zaventem w Brukseli doszło do dwóch wybuchów. Dodatkowo, na terenie portu lotniczego znaleziono jeden, niezdetonowany ładunek.
30.03.2016 | aktual.: 30.03.2016 11:34
Do samobójczego ataku doszło także na stacjach metra Schuman i Maelbeek. Ostateczny bilans ofiar wciąż nie jest znany.Wiadomo jedynie, że wśród rannych było przynajmniej troje Polaków, a jedna osoba z polskim paszportem zginęła.
Chwile grozy przeżyła też Anna Dereszowska. Jej starszy brat Andrzej od lat mieszka w Belgii.
Eksplozja w metrze miała miejsce niedaleko siedziby NATO. Na szczęście bratu aktorki nic się nie stało. Anna Dereszowska zaraz po tym, kiedy usłyszała w radiu o tragicznych wydarzeniach, zadzwoniła do niego. Głos w słuchawce ją uspokoił. Zdarzenia w Brukseli wywołały jednak wiele komentarzy, a na jeden z nich zdecydował się, na co dzień mieszkający w stolicy Belgii, Michał Malitowski.
Zobacz także