Bożena Dykiel nie ma najlepszego zdania o... kinie i kobietach. "Nie chcą mieć dzieci, bo to uciążliwe"
Bożena Dykiel od blisko pół wieku występuje na scenie. W tym okresie podejście do życia, ale i kina mocno się zmieniło. To nie podoba się aktorce, która otwarcie krytykuje tworzone dzisiaj filmy. Ma także swoje zdanie na temat współczesnych kobiet i wychowywania dzieci.
Bożena Dykiel grała u największych polskich reżyserów, jak Andrzej Wajda czy Stanisław Bareja. Wystąpiła m.in. w "Ziemi Obiecanej" czy "Weselu". Rozpoznawalność dzisiejszej publiczności przyniosła jej rola Marii w serialu "Na Wspólnej". I choć aktorka od ponad 50 lat występuje przed kamerą, to nie myśli o emeryturze. W rozmowie z Plejadą opowiedziała natomiast o swoich przemyśleniach na temat dzieci i kobiet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Koroniewska o TzG. Wycofała się w ostatnim momencie!
Bożena Dykiel wprost o kobietach. Podkreśla, jak ważne jest wychowywanie dzieci
Bożena Dykiel we wspomnianym wywiadzie podkreśla, jak ważne są wartości rodzinne i odpowiedzialność za dzieci. Aktorka nie potrafi zrozumieć, dlaczego dzisiejsze młode kobiety nie decydują się na dzieci. Jak sama podkreśla, jest to priorytet i powinno stawiać się posiadanie potomstwa ponad karierę zawodową.
Posiadanie dzieci i dobre wychowanie to jest priorytet. Coś fundamentalnego. Bez dzieci świat jest pusty. A teraz młode kobiety nie chcą mieć dzieci, dlatego, że to jest uciążliwe. Życie zawsze jest uciążliwe — wspomniała Bożena Dykiel.
Artystka dodaje, że dzieci są przyszłością naszego kraju i należy odpowiedzialnie oraz z czułością je wychowywać.
Przetrwamy, jeśli będziemy mieli dzieci i będziemy dawać dobry przykład — dodała
Bożena Dykiel krytykuje dzisiejsze kino za brutalność. Zdradziła swój stosunek do pracy
Bożena Dykiel, mimo długiej kariery, nie zamierza pracować do końca życia. Chce umrzeć w spokoju, a nie na scenie. Aktorka podkreśla, że choć w pracy daje z siebie wszystko i po dniu zdjęciowym jest wyczerpana, to ważne jest dbanie o zdrowie i odpoczynek. Często wyjeżdża z mężem w ciepłe kraje, by nabrać sił i cieszyć się życiem. Dykiel krytykuje również współczesne kino za nadmiar przemocy i brak dobrych komedii. Uważa, że filmy powinny być tworzone z myślą o widzach, a nie o szokowaniu ich brutalnością.
Ja bym zabroniła pokazywania w telewizji filmów z przemocą, gwałtami, z kradzieżą czy chodzenia z jakimś toporkiem, by rozwalić komuś głowę. To wszystko potem odciska swoje piętno w psychice młodych ludzi. Jest pochwała zła i bezkarności — powiedziała w wywiadzie dla Plejady.