Borys Szyc o chorobie alkoholowej. Na planach filmowych dochodziło do przykrych scen
Borys Szyc ma za sobą trudna przeszłość. Jeszcze nie tak dawno miał opinię imprezowicza i bawidamka. Był bywalcem zakrapianych imprez, a tabloidy niejednokrotnie publikowały zdjęcia zrobione nocą przez paparazzi, które niekoniecznie można uznać za chlubne. W pewnym momencie do aktora dotarło, że jego życie to równia pochyła, a on zmierza ku katastrofie.
25.01.2021 | aktual.: 26.01.2021 11:31
Niebagatelną rolę w jego wychodzeniu z choroby odegrali najbliżsi aktora, córka Sonia i obecna żona, Justyna Nagłowska. Wspierała go w trudnej walce. Dziś tworzą jedną z najpiękniejszych par w polskim show-biznesie i wychowują uroczego Henia. Jenak aktor wraca wspomnieniami do przeszłości. Co powiedział w wywiadzie?
Borys Szyc o chorobie alkoholowej
Po latach Szyc zrozumiał, czym dla niego był alkohol. Dlaczego uciekał w pijaństwo i przyznał, że świetnie sobie tłumaczył swoje zamiłowanie do szklanki.
Aktor dodał, że na planach zdjęciowych dochodziło do przykrych scen. Zdarzało się, że był tak bardzo "pod wpływem", że nie produkcja musiała przerywać pracę:
Problemem było też to, że Borys Szyc latami ukrywał swoją chorobę i nie przyznawał się do problemu. W końcu prowadził tylko beztroskie życie. Na szczęście dla niego w porę się otrząsnął. Obecnie docenia swoje życie, które tak łatwo mógł stracić, był o krok od katastrofy.